Wisła liczyła, że uda się pozyskać 31-latka przed meczami z KF Llapi. Jak podał Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl piłkarz i klub z Częstochowy nie mogli dojść do porozumienia w sprawie rozliczeń finansowych. W końcu jednak zawodnik dogadał się z dotychczasowym pracodawcą, a "Biała Gwiazda" nie zrezygnowała z niego i sprawa znajdzie szczęśliwy finał. Zawodnik przenosi się do Krakowa na zasadzie transferu definitywnego. Umowa będzie obowiązywać do 30 czerwca 2026 roku. Napastnik w poprzednich rozgrywkach był graczem Rakowa, dla którego wystąpił w 38 spotkaniach, strzelając osiem goli. Jego kontrakt obowiązywał co prawda jeszcze przez dwa kolejne lata, ale zwolennikiem piłkarza nie był wracający na ławkę Marek Papszun. Zwoliński urodził się 24 lutego 1993 roku w Szczecinie. Jego pierwszym klubem była Arkonia. Jeszcze w wieku juniorskim przeniósł się do Pogoni, gdzie wkraczał w seniorski futbol. Tam pokonywał poszczególne szczeble, docierając do pierwszego zespołu. W ekipie "Portowców" wystąpił łącznie 120 razy, strzelając 25 goli i notując dziewięć asyst. Następnie trafił do takich klubów jak: Arka Gdynia, Górnik Łęczna i Śląsk Wrocław, gdzie przebywał na zasadzie wypożyczenia. Wisła Kraków. Doświadczony napastnik trafił do składu Potem był HNK Gorica (2018-2020), w którym wystąpił 54 razy, zdobył 24 bramki i dorzucił trzy asysty. Następnie trafił do Lechii Gdańsk (2020-2023). W ekipie "Biało-Zielonych" zagrał 107 razy, 44-krotnie pokonując golkiperów rywali i pięciokrotnie asystując przy trafieniach kolegów. Po pobycie w Rakowie Zwoliński cofa się do pierwszej ligi, gdzie ma pomóc Wiśle w awansie do PKO BP Ekstraklasy. Na razie "Biała Gwiazda" rozpoczęła sezon od zwycięstwa z KF Llapi 2-0 w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy. Rewanż w Kosowie odbędzie się w czwartek. Z kolei jej mecz z ŁKS-em w pierwszej kolejce pierwszej ligi, który miał być rozegrany 21 lipca, został przełożony.