Ziętek i Kwiecień negocjowali z zarządem Wisły od blisko trzech miesięcy. Obaj znaleźli się w grupie biznesmenów, którzy od dłuższego czasu poważnie myśleli o przejęciu klubu. Mieliby go dostać za symboliczną złotówkę, ale za to z wszystkim długami. Dziś już wiadomo, że Ziętek wypada z tego grona. Nieoficjalnie wiadomo, że Ziętek i Kwiecień ratowali klub kilkumilionowymi pożyczkami, bez których drużyna już dawno mogła rozwiązać kontrakty z "Białą Gwiazdą". "Rodzina Ziętków wycofała się z przejęcia Wisły Kraków z grupą krakowskich biznesmenów. Nieoficjalnie z powodu długów które przekroczyły już 30 milionów" - napisał na Twitterze dziennikarz "Superwizjera" TVN Szymon Jadczak.Sprawdziliśmy te doniesienia, są prawdziwe. Na pewno ten fakt nie przyspieszy wypłacania zaległych pensji piłkarzom, a wręcz przeciwnie. Dla Wisły ważna będzie frekwencja w dwóch grudniowych meczach: - jutrzejszym z Jagiellonią i zapowiadającym się jeszcze bardziej ciekawie z Lechem (21 grudnia). Miasto zgodziło się, by należność za wynajęcie stadionu na każde z tych spotkań (130 tys. zł za każdy mecz) wpłynęła dopiero po jego rozegraniu.Sytuacja Wisły jest o tyle krytyczna, że jeśli zarząd nie znajdzie środków na co najmniej trzy wypłaty, piłkarze od przyszłego roku mogą rozwiązywać kontrakty z winy pracodawcy i klub nie będzie miał kim ich zastąpić.Honorowy prezes TS Wisła Ludwik Miętta-Mikołajewicz zobowiązał się do zwołania w trybie nagłym Walnego Zgromadzenia, jeśli tylko pojawi się poważny oferent do przejęcia Wisły SA, której dziś właścicielem jest Towarzystwem Sportowym. Na dziś takiego nie ma, więc wici nie zostały wysłane. Specjalista w zakresie prawa spółek i prawa sportowego, doktor nauk ekonomicznych Jacek Masiota, który w pomoc polskiej piłce od Lecha, przez PZPN i Śląsk Wrocław zaangażowany jest od dawna, ryzuje koszmarną wizję dla Wisły:"Przejrzałem dokumenty finansowe Wisły Kraków. Krótko: przesłanki do ogłoszenia upadłości są od co najmniej dwóch lat - był czas na restrukturyzację - dzisiaj, z uwagi na wielkość straty za późno. Szans na inwestora nie ma. Wielka szkoda. Trudno wyobrazić sobie Ekstraklasę bez Wisły." Czytaj więcej!MiBi, PJ