30-letni obrońca przyszedł do Ekstraklasy wiosną 2018 r. Legia pozyskała go z HNK Rijeka, ale nie był to najlepszy transfer. Veszović łącznie zagrał 63 spotkania ligowe i po tym sezonie mistrzowie Polski nie zdecydowali się przedłużyć z nim umowy. W tej sytuacji o Czarnogórca zaczęły pytać różne klub, w tym także Wisła. - Pytałem jego agenta, ile zarabiał, a także ile chciały zarabiać i na tym rozmowy się zakończyły, bo to w ogóle nie jest nasz poziom. Ale o wysokość zarobków w tym oknie transferowym pytaliśmy chyba z 50 zawodników - przyznaje Maciej Bałaziński, wiceprezes Wisły. Na nowy sezon krakowianie zakontraktowali już siedmiu nowych zawodników, a planują zatrudnienie jeszcze co najmniej dwóch, o czym pisaliśmy TUTAJ. PJ