Lotto Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Włosi nazywają Brleka "nowym Modriciem", przy czym dodają, że na razie to porównanie jest może nieco przesadzone, to jednak Petar "ma wszelkie predyspozycje, aby pójść w ślady utytułowanego rodaka. 2,2 mln jak na taki klub jak Genoa to niemały wydatek, ale na transfer uparł się trener Ivan Jurić, który jest również Chorwatem.Petar Brlek w 43 meczach rozegranych w Ekstraklasie zdobył 10 goli. Część pieniędzy z transferu Brleka powędruje do krakowskiego biznesmena, który wyłożył milion złotych na jego zakup.Trener Wisły Kiko Ramirez niemal do końca był przeciwny temu transferowi. Nie chciał tracić kolejnego ważnego ogniwa drugiej linii, po sprzedaży do Legii Krzysztofa Mączyńskiego. Dopiero gdy usłyszał kwotę, jaką Włosi wykładają z Brleka, wyraził zgodę.Transfer Brleka do Włoch był długo utrzymywany w tajemnicy, nawet przed szatnią. Drużyna dowiedziała się o nim dopiero tuż przed wyjazdem Chorwata na testy medyczne.- Do czwartku na mecz z Zagłębiem trenowaliśmy ustawienie z Petarem Brlekiem, później okazało się, że musimy zagrać bez niego - powiedział Kiko Ramirez po sromotnej porażce 0-3 w Lubinie.Środki ze sprzedaży Chorwata oznaczają, że "Biała Gwiazda" spokojnie dotrwa do końca sezonu i spłaci zaległości w stosunku drużyny, a także lwią część tych zewnętrznych. Drużyna czeka na razie na lipcową wypłatę, zaległości z płatnością premii są znacznie dłuższe. Gdy nadejdzie przelew z Włoch, to się powinno zmienić. Brlek to czwarty najdroższy piłkarz letniego okienka transferowego w Ekstraklasie. Więcej od niego kosztowali jedynie Jan Bednarek (6 mln euro), Dawid Kownacki (4 mln) oraz Vadis Odjidja-Ofoe (2,5 mln). Co ciekawe, to także piaty najwyższy transfer "Białej Gwiazdy" w historii klubu. Drożsi od 23-latka byli tylko Marcelo, Maciej Żurawski, Jakub Błaszczykowski oraz Dariusz Dudka. W nowym klubie Chorwat ma zadebiutować już w najbliższym spotkaniu z Juventusem Turyn. Michał Białoński, Kamil Kania