W ostatnim czasie zarówno Wisła, jak i Peszko zmagali się ze swoimi problemami. Teraz obie strony mogą pomóc sobie nawzajem. Skrzydłowy dostanie możliwość regularnej gry, a Wisła naprawdę niezłego zawodnika, jak na nasze warunki. "Praktycznie wszystko już ustalone. Sławomir Peszko leci jutro rano na zgrupowanie Wisły" - poinformował Piotr Koźmiński, dziennikarz "Super Expressu". Co więcej, z informacji dziennikarza wynika, że w umowie pomiędzy Lechią a Wisłą nie będzie zakazu występu piłkarza przeciwko swojemu macierzystemu klubowi. To rzadko spotykana sytuacja. Po godz. 21 Interia dowiedziała się, że Wisła z Lechią porozumiały się w sprawie wypożyczenia "Peszkina" do końca sezonu. W ostatnim okresie Peszko był odsunięty od pierwszej drużyny Lechii za kłótnię z asystentem trenera Piotra Stokowca.- Nie grałem pół roku w piłkę, więc ciężko znaleźć klub za granicą - mówił Peszko dwa tygodnie temu "Przeglądowi Sportowemu". Teraz spróbuje pokazać, na co go stać w Wiśle Kraków. Wisła od środy przebywa na zgrupowaniu w tureckim Beleku, które doszło do skutku dzięki sponsorowi, firmie Murapol. "Biała Gwiazda" rozgrywki wznowi 11 lutego wyjazdowym meczem z Górnikiem Zabrze. Z kolei z Lechią zmierzy się na wyjeździe 23 lutego. Peszko będzie trzecim transferem do Wisły, po Łukaszu Burlice i Lukasie Klemenzie. Trener Maciej Stolarczyk ma nadzieję, że to nie koniec wzmacniania składu. Lista strat jest znacznie dłuższa. "Biała Gwiazda" straciła zimą siedmiu zawodników z wyjściowego składu: Zorana Arsenicia, Martina Kosztala, Jesusa Imaza, Dawida Korta, Jakuba Bartkowskiego, Tibora Halilovicia i Zdenka Ondraszka Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy WG, MB