Dziś najważniejszymi osobami w Wiśle są lekarze i rehabilitanci. Można nawet zażartować, że to oni, a nie trener Maciej Stolarczyk ustalają skład. Choć akurat zestawienie na derby przygotował... Paweł Brożek. Gdyby powiedział, że nie zagra, wszyscy by zrozumieli. 36-letni napastnik zacisnął jednak zęby, przyjął serię zastrzyków i wystąpił na własną prośbę. To jednak wydłużyło leczenie i nie wiadomo, czy będzie gotowy na spotkanie z Lechem. - Najbliższy trening pokaże, czy będzie w stanie zagrać - podkreśla trener Maciej Stolarczyk. Brak Brożka byłby ogromną stratą. W tym sezonie zdobył już bowiem siedem goli, czyli o sześć więcej niż pozostali wiślacy w klasyfikacji strzelców. Co więcej, jego zmiennikami są Krzysztof Drzazga i Przemysław Zdybowicz, którzy dostali szansę w derbach, ale nie zagrozili bramce Cracovii. - Obaj rzeczywiście w tym sezonie nie strzelają bramek, ale potrzebują czasu. Widzę ich codziennie na treningach i uważam, że dadzą sobie radę, jeśli nie będzie Pawła - uważa Stolarczyk. Szkoleniowiec problem ma też na drugiej stronie boiska, a dokładnie po prawej stronie defensywy. Przed sezonem wydawało się, że to najlepiej obstawiona pozycja w Wiśle, tymczasem Jakub Bartosz i David Niepsuj leczą kontuzje, a Łukasz Burliga przechodzi kurację antybiotykową. A jakby tego było mało, za kartki pauzuje Lukasz Klemenz, który ostatnio łatał dziury na prawej stronie. Z kolei na prawej pomocy zabraknie Jakuba Błaszczykowskiego, który cały czas przechodzi rehabilitację i może będzie gotowy najwcześniej za dwa tygodnie. - Dopadły nas kartki i kontuzje, ale mamy plan, który realizujemy na treningach. Nie będę jednak zdradzał personaliów - podkreśla Stolarczyk. Urazy dopadły też młodych graczy Wisły. Nie tylko do Poznania, ale też na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Polski nie pojadą Daniel Hoyo-Kowalski i Aleksander Buksa. - Do końca jeszcze nie wyleczyli urazów - podkreśla Stolarczyk. PJ Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz