Jeszcze na dwie kolejki przed końcem sezonu ligowego Wisła Kraków nie mogła być pewna udziału w barażach o Ekstraklasę. Zmieniło się to wraz z imponującym zwycięstwem nad Stalą Stalowa Wola. "Biała Gwiazda" rozegrała prawdziwy koncert, gromiąc rywala aż 5:0. Było to jej najwyższe zwycięstwo od 22 lutego i pogromu w starciu z Ruchem Chorzów. Imponujący występ Wisły Kraków. Kapitan okupił zwycięstwo kontuzją Niestety już w trakcie drugiej połowy na sztab szkoleniowy z Mariuszem Jopem na czele spadł nieoczekiwany cios. W 46. minucie konieczność zmiany zasygnalizował kapitan Wisły i prawdziwa opoka w defensywie - Alan Uryga. Za 31-latka na murawie pojawił się Joseph Colley, a kibice zaczęli ściskać kciuki, aby uraz defensora nie okazał się poważny. Sceptyczny od samego początku był za to szkoleniowiec. - Nie wiemy jeszcze dokładnie, jak poważny jest uraz Alana, sytuacja na razie stoi pod znakiem zapytania. Pojechał na rezonans i czekamy na opis. Wtedy zobaczymy, co tam się wydarzyło - stwierdził po meczu trener Wisły Kraków. Jest oficjalny komunikat ws. stanu zdrowia Alana Urygi. Wisła Kraków w tarapatach Dzień po spotkaniu wszystko było już jasne. Klub nadał oficjalny komunikat w sprawie stanu zdrowia Alana Urygi. Nie miał niestety pozytywnych wieści dla swoich kibiców. Istny hit w Ekstraklasie? Wieści ws. Jana Urbana. Rozmowy już trwają Uryga od czasu wspomnianego meczu z Ruchem Chorzów grał od deski do deski w każdym spotkaniu. To właśnie od niego trener rozpoczynał ustalanie wyjściowego składu "Białej Gwiazdy". Utrata tak ważnego ogniwa defensywy tuż przed walką o awans do Ekstraklasy stanowi potężny cios. Mariusz Jop będzie musiał jak najprędzej ustalić, go może zastąpić go w najbliższych starciach. Kapitan Wisły w przeszłości zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi. Z powodu kontuzji stracił praktycznie dwa pełne sezony - 2021/22 oraz 2022/23. W obecnej kampanii był jednak jedną z absolutnie najważniejszych postaci w ekipie z Krakowa.