0, 0, 0, 1, 0, 0, 0, 2, 1, 0, 0, 0, 1 - to dorobek strzelecki Macieja Sadloka w kolejnych sezonach Ekstraklasy. W tym do siatki trafił już dwa razy, a potrzebował do tego... dwóch spotkań rundy wiosennej. W meczu z Piastem Gliwice 32-letni defensor wykorzystał świetne podanie Łukasza Burligi, a w niedzielę przeciwko Jagiellonii zawstydził ofensywnych piłkarzy Wisły. Felicio Brown Forbes już w pierwszej połowie mógł skompletować hat-trick, Yaw Yeboah nie był w stanie wygrać pojedynku sam na sam z bramkarzem, a Stefan Savić i Jean Carlos strzelali na wiwat. W końcu sprawy w swoje ręce wziął Sadlok i po przerwie ładnym strzałem z dystansu dał Wiśle prowadzenie. Co ciekawe, precyzyjne uderzenie wykonał swoją zdecydowanie słabszą, czyli prawą nogą. - Udało mi się to po raz drugi w karierze, pierwszy raz prawą nogą też strzeliłem w meczu z Jagiellonią. Ta bramka bardzo mnie cieszy, bo dała trzy punkty. Ostatnia też sprawiła mi radość, ale niestety zeszliśmy z boiska pokonani i wtedy kompletnie się to nie liczyło - wspominał Sadlok szalony mecz z Piastem (3-4) przed kamerami nc+. Obrońca Wisły przez lata wsadzany był do worka z zawodnikami, którzy "potrafią uderzyć z dystansu". Próbował często, mocno, ale na ogół niecelnie. Ostatnio to się jednak zmieniło i dzięki temu obrońca Wisły stoi przed szansą pobicia swojego rekordu bramek zdobytych w jednym sezonie. - W trakcie treningów Maciek nie strzela najwięcej bramek, bo nie jest napastnikiem. Jeśli jednak zbieramy drugie piłki, to zawsze mówimy, by zawodnicy uderzali. Zresztą Maciek z Jagiellonią zagrał fenomenalnie. To prawdziwy kapitan, jestem z niego bardzo dumny - podkreśla trener Hyballa. Sadlok: - Cała drużyna naprawdę mocno zapracowała na zwycięstwo. Warunki nie były łatwe, dlatego chwała dla całej drużyny, że te punkty w końcu zostały przy Reymonta. Mocno pracowaliśmy, by realizować założenia trenera. Staramy się nie cofać, tylko atakować. Do tego potrzeba dużej intensywności, ale wydaje mi się, że jesteśmy na to gotowi. Mam nadzieję, że pokażemy to w kolejnych meczach. Następnie spotkanie Wisła rozegra w piątek we Wrocławiu ze Śląskiem (godz. 20.30, relacja w Interii). Piotr Jawor Ekstraklasa - wyniki, terminarz i tabela