Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości, których miały dopuścić się zarządy Towarzystwa Sportowego Wisła i Wisła Kraków SA. Od rana we wtorek w budynkach klubowych policja zabezpiecza materiały dowodowe. Śledztwo ma na celu wyjaśnić nieprawidłowości związane z nieudaną próbą sprzedaży piłkarskiej spółki funduszom Alelega i Noble Capital Partner. Transakcja ta nie doszła do skutku, a Wisła decyzją Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN ma od 3 stycznia zawieszoną licencję na grę w ekstraklasie PZPN. Minister sprawiedliwości był pytany we wtorek na konferencji prasowej, czy w zawiązku z tym, że pierwsze informacje na temat sytuacji w Wiśle Kraków zaczęły się pojawiać już kilka miesięcy temu, działania prokuratury nie zostały podjęte zbyt późno. - Prokuratura nie jest organem nadzorczym klubów sportowych i nie ma takich uprawnień, ani uprawnień kontrolnych - podkreślił Ziobro. Jak zaznaczył, "prokuratura działa w stanie ostatecznej konieczności, gdy zachodzi oczywiste podejrzenie popełnienia przestępstwa". - Prokuratura prowadzi intensywne czynności śledcze (...) procesowo rozpracowuje grupy pseudokibiców, chuliganów i zwykłych bandytów, którzy handlują na wielką skalę narkotykami, dopuszczają się innych przestępstw kryminalnych. Prokuratura w tej swojej roli jest bardzo aktywna i działa - podkreślił Ziobro. Natomiast - zaznaczył - "tam gdzie w grę wchodzi kwestia niewłaściwego nadzoru, niewłaściwej organizacji pracy klubu, prokuratora jest ostatnią instytucją, która powinna się pojawić". Jak zaznaczył, prokuratura powinna rozpocząć działania, "kiedy właściwe organy powołane do nadzoru sygnalizują w postaci złożonego zawiadomienia, że nieprawidłowości, które są tam stwierdzone, mają już charakter przestępstw". - Czym innym jest bowiem nieprawidłowość związana z niewłaściwym, nieudolnym zarządzaniem, niekompetencją, złą organizacją, konfliktem w zarządzie - to nie jest miejsce dla prokuratury - a czym innym jest sytuacja, kiedy dochodzi do przestępstw kryminalnych a na to powinny być już dowody, czy też skala informacji powinna być już taka, która uprawdopodabnia, że te przestępstwa miały miejsce - powiedział Ziobro. Jak podkreślił, "wiedza pochodząca z postępowań równolegle prowadzanych, wiedza o działaniach grup przestępczych m.in. działających, żerujących na klubie Wisła Kraków, w połączeniu z informacjami medialnymi dała podstawy, przekonanie, pewność prokuraturze, że należy to postępowanie uruchomić" - oświadczył minister.