- Jest kilka rzeczy, jakie musimy wyjaśnić z TS-em, ale nie odpowiadają na maile. Zatrudnili prawnika, pana Leśnodorskiego, który również nie odpowiada na maile - żali się Mats Hartling, który reprezentuje Noble Capital Partners. Co to za inwestor? - dopytaliśmy. - Nie mogę zdradzić. Wisła może łatwo zweryfikować tę firmę, ale zamiast się za to wziąć, to prowadzi jakąś gów... grę. Zasłania się byłym prezesem Legii, facetem, który ma wysokie ambicje i takie samo mniemanie o sobie. TS Wisła mnoży problemy, ale rozwiążemy je, mamy przecież ważną umowę - upiera się Hartling. Zapytany o to, na jakim etapie jest konflikt z Alelegą Vanny Ly, który miał wyłożyć trzy miliony euro na sfinalizowanie transakcji nabycia Wisły SA, a nie zrobił tego w przewidzianym umową terminie do 28 grudnia 2018 r. - Mamy własne dochodzenie w sprawie Vanny Ly, a w swoim czasie pójdziemy przeciw niemu do sądu - odparł Hartling. Adam Pietrowski, były p.o. prezesa zapowiedział, że jeśli TS Wisła nadal będzie milczeć, jej niedoszli inwestorzy zwrócą się do PZPN-u i Ekstraklasy SA. Zapytany o to Hartling powiedział: - Mamy kilka możliwości na podjęcie kroków, ale nie powiem od czego zaczniemy. Nam i pewnie nikomu nie podoba się sytuacja z brakiem reakcji ze strony TS Wisła. Wisła SA, ale my również staliśmy się ofiarą nieuczciwości pana Ly. Tajemnicą dla mnie pozostaje jednak fakt, dlaczego panowie Michlowicz i ten drugi Rafał ... jakiś tam (Wisłocki przyp. red.) najpierw podpisali z nami umowę, a teraz nie chcą się komunikować. Zamiast tego, wzięli sobie do pomocy nowego prawnika, tego faceta z Legii (Leśnodorskiego - przyp. red.), który realizuje pewnie swoje ambicje. My to rozumiemy, ale mamy przecież umowę na zakup klubu i ona nie może być unieważniona przez to zamieszanie z Vanną Ly - uważa Hartling. - Już tydzień temu powiedzieliśmy Michlowiczowi (wiceprezes TS Wisła - przyp. red.), że znajdziemy nowego inwestora na miejsce Alelegi i wykonaliśmy swoje zadanie - zapewnia Interię Hartling.Hartling faktycznie szukał inwestora. Kilka dni temu zwrócił się nawet z wnioskiem o współpracę do krakowskiego biznesmena Wojciecha Kwietnia. Na jej początku Kwiecień miał finansować Wisłę, Hartling obiecał znaleźć fundusze na luty. Kwiecień nie przystał na ten model biznesowy. Harling twierdzi, że teraz znalazł inwestora w Anglii.Przypomnijmy, w miniony piątek TS Wisła ogłosiło - po konsultacjach z dwoma kancelariami, że umowa z Noble Capital Partners i Alelegą jest nieważna. Powołało nowy zarząd i radę nadzorczą Wisły SA. Na czele zarządu stoi prezes Rafał Wisłocki. Wiceprezes TS-u Szymon Michlowicz zapewniał, że fakt przekazania akcji klubu Hartlingowi i Vannie Ly z punktu widzenia prawnego jest nieistotny. Tutaj znajdziesz stanowisko Wisły w tej sprawie - kliknij. MiBi Oto oświadczenie, jakie nadesłał do nas Mats Hartling: "Z ubolewaniem informujemy, że kilka razy w ciągu ostatniego tygodnia poinformowaliśmy TS Wisła o fakcie znalezienia nowego inwestora (podmiot do zawarcia kontraktu), w związku z umową podpisaną w Zurychu 18 grudnia 2018 r., TS Wisła postanowiła jednak nie odpowiadać. Takie postępowanie to narażanie klubu na niebezpieczeństwo i, tak sądzimy, próba przechytrzenia istniejącej umowy dla zysków lub innych interesów. Oczekujemy pilnego kontaktu od przedstawicieli TS Wisła, celem udzielenia ważnego wyjaśnienia." PRESS RELEASE"We regret to inform that despite having confirmed to TS Wisla on several occasions over the last week that we have arranged funding for Wisla Krakow SA (subject to contract), as per the agreement signed in Zurich on December 18th 2018, TS Wisla have chosen not to respond. This is putting the club itself in jeopardy and is, we believe, an attempt to circumvent the existing agreement for the benefit of other interests. We are seeking TS Wisla’s representatives for urgent clarification." Mats Hartling Noble Capital Partners Ltd.