"Podobnie, jak Wy jesteśmy zdruzgotani wynikiem i postawą naszej drużyny w niedzielnym spotkaniu. Uważamy, że coś takiego nie miało prawa się wydarzyć i zrobimy wszystko, aby nigdy się już nie powtórzyło. Nie uważamy jednak, że sposobem na wyjście z obecnego kryzysu jest szukanie kozłów ofiarnych i wskazywanie poszczególnych członków zespołu jako winnych tej porażki. Zapewniamy, że docelowo wyciągniemy zarówno wnioski, jak i wynikające z nich konsekwencje, ale w sposób zorganizowany i przemyślany w momencie, gdy będzie to możliwe. Nie uważamy również, że sytuację na dłużej uzdrowi natychmiastowa zmiana trenera. Maciej Stolarczyk był z Wisłą Kraków w arcytrudnych momentach. Utrzymując, pomimo wielkich przeciwności, jakość drużyny był jednym z głównych architektów sukcesu akcji ratowania klubu wiosną 2019 roku. W naszej ocenie w tym bardzo trudnym momencie zasługuje on na wsparcie i szansę na odbudowanie jedności oraz zmianę postawy drużyny w nadchodzących spotkaniach. Spotkania te mogą być kluczowe w walce o przetrwanie klubu, a ich wynik zależy też w dużej mierze od Waszego wsparcia. Dlatego jeszcze raz przepraszając za wydarzenia z niedzieli prosimy, abyście nie odwracali się od drużyny w tak trudnym momencie" - czytamy w komunikacie klubu opublikowany na oficjalnej stronie internetowej pod którym podpisali się Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski. Wisła w tym sezonie spisuje się bardzo słabo. W Warszawie doznała piątej porażki z rzędu w Ekstraklasie, co sprawiło, że znalazła się w strefie spadkowej. "Biała Gwiazda" absolutnie nie była faworytem w stolicy, ale chyba nikt nie spodziewał się takiej katastrofy. 0-7 to najwyższa porażka Wisły w XXI wieku. Podopieczni Stolarczyka w 14. kolejce zmierzą się na wyjeździe z beniaminkiem Rakowem Częstochowa. Następnym rywalem ekipy spod Wawelu będzie Arka Gdynia. Obie drużyny są w zasięgu Wisły i krakowanie staną przed szansą na przerwanie złej serii. Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy