Ekstraklasa - wyniki, terminarz, tabela Maciej Stolarczyk, poprzedni szkoleniowiec Wisły, musiał łatać kadrę na wszystkie możliwe sposoby. Tygodniami leczył się Jakub Błaszczykowski, problemy ze zdrowiem mieli też Paweł Brożek czy Vulnett Basha, a w Pucharze Polski doszło nawet do sytuacji, że na boku obrony musiał zagrać... ofensywny pomocnik Rafał Boguski. Po przerwie na reprezentację sytuacja zdecydowanie się jednak zmieniła, choć Stolarczyk już tego nie doczekał. W komfortowej sytuacji znajduje się więc jego następca - Artur Skowronek. - W porównaniu do poprzedniego tygodnia nowych urazów nie mamy. Tylko David Niepsuj więcej pracował indywidualnie, więc w sobotę na rozruchu podejmiemy decyzję, czy pomoże na w meczu z Lechią. Wraca za to Michał Mak, który trenuje już z pełnym obciążeniem i w jest w 100 proc. brany pod uwagę - podkreśla trener Skowronek. Szkoleniowiec zadowolony jest również z ostatniego tygodnia pracy. Choć atmosfera była daleka od idealnej (w niedzielę krakowianie przegrali we Wrocławiu ze Śląskiem 1-2), to Skowronek zapewnia, że porażka podziałała na zawodników tylko mobilizująco. - Mieliśmy czas na pełen mikrocykl, więc popracowaliśmy obficie. Dostałem kolejne dni pracy z zespołem i w treningu zaczęliśmy łączyć akcenty motoryczne z grą ofensywą, bo wcześniej tym się nie zajmowaliśmy. Teraz jednak zwróciliśmy uwagę, by lepiej konstruować akcje i stwarzać sytuacje - podkreśla Skowronek. PJ