W 2015 roku Cracovia była winna miastu ponad milion złotych z tytułu dzierżawy stadionu, dług został uregulowany poprzez zwrot pieniędzy za zakup band ledowych. Wisła stara się o podobne rozwiązanie w swojej sprawie. Pełniący obowiązki prezesa klubu Piotr Obidziński wystosował do prezydenta Jacka Majchrowskiego odpowiednie pismo, którego treść opublikował portal Love Kraków. "W obliczu przypadającego na październik 2919 roku terminu spłaty raty zadłużenia Wisła Kraków S.A. wobec Gminy Miejskiej Kraków w kwocie 1 683 142 (milion sześćset osiemdziesiąt trzy tysiące sto czterdzieści dwa złote) oraz wobec braku wyposażenia Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana w system tzw. band ledowych zwracam się w imieniu Klubu z prośbą o zgodę na przekazanie przez Wisła Kraków S.A. systemu band ledowych o wartości 1 200 000 zł (milion dwieście tysięcy złotych) na rzecz Gminy Miejskiej Kraków w ramach spłaty części raty zadłużenia o analogicznej wysokości celem włączenia systemu band ledowych w skład wyposażenia Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana. Niniejszą prośbę motywuję analogiczną operacją przeprowadzoną wedle naszej wiedzy w 2015 roku przez Gminę Miejską Kraków z klubem rozgrywającym swe spotkania na innym stadionie będącym własnością Gminy Miejskiej Kraków. Zgodnie z publicznie dostępnymi informacjami stadion ten został wtedy doposażony w system band ledowych o wartości 1 200 000 zł. Wedle znanych nam doniesień prasowych nastąpiło to poprzez zakup i przekazanie na rzecz Gminy systemu band o wzmiankowanej wartości przez korzystający ze stadionu klub z jednoczesnym potraceniem zadłużenia w tej samej kwocie w stosunku do Gminy Miejskiej Kraków. W imieniu klubu Wisła Kraków S.A. chciałbym wyrazić nadzieję, iż analizy prawne i ekonomiczne, które były podstawą do przeprowadzenia zamiany zadłużenia na wyposażenie innego krakowskiego stadionu pozwolą podjąć analogiczną decyzję również w przypadku Stadionu Miejskiego im Henryka Reymana. Mając nadzieję na pozytywne rozpatrzenie naszej prośby i biorąc pod uwagę bliski termin spłaty najbliższej raty zadłużenia uprzejmie proszę o możliwie pilne rozpatrzenie niniejszego pisma. Z góry dziękuje za czas potrzebny na rozpatrzenie wniosku w imieniu własnym jak i wszystkich sympatyków i kibiców Klubu" - głosi treść dokumentu. Stadion Miejski przy ulicy Reymonta nie ma stałych band. Wisła wynajmuje nośniki reklamowe na poszczególne wydarzenia - dookreśla sytuację portal Love Kraków. Włodarzom 13-krotnego mistrza Polski zależeć będzie teraz na czasie. Jak czytamy w piśmie, w październiku "Biała Gwiazda" musi powiem przelać na konto miasta 1 683 142 zł. - Na ten moment klub jest w takiej sytuacji, że mógłby sam się finansować, przynosić niewielkie zyski nawet bez transferów. Problemem wciąż są jednak długi. Duże długi. Wiem, że jeśli z miastem nie będzie kompromisu, to może spowodować lawinę. Zaczną bowiem przychodzić ludzie, którzy będą chcieli odzyskać cokolwiek - mówił Obidziński w rozmowie z "Gazetą Krakowską". W najbliższym czasie Wisła powinna zarobić około 400 000 euro na transferze byłego piłkarza Carlitosa z Legii Warszawa do drużyny Al-Wahda FC. Jak przyznaje Obidziński w cytowanej rozmowie, nie likwiduje to jednak kłopotów klubu. - Sprzedanie Carlitosa przez Legię i procent, jaki z tego tytułu otrzymamy, nie rozwiązuje problemu naszych relacji z miastem. Jeśli nie dogadamy się z miastem na układ ratalny spłaty długu, to cały czas będzie nad nami wisiało duże zagrożenie utraty płynności finansowej. To nie jest tak, że my nie chcemy spłacać naszych zobowiązań. Oczywiście, że chcemy. Chcemy to robić m.in. ze środków, jakie pozyskamy z transferów. To wymaga jednak czasu i cierpliwości. Również ze strony wierzycieli - przekonuje Obidziński. Zły stan finansowy Wisły to w głównej mierze wina byłego zarządu. W poniedziałek doszło do zatrzymań osób związanych z klubem, między innymi byłej prezes Marzeny S., w związku wyprowadzaniem pieniędzy z Wisły Kraków. O szczegółach sprawy możecie przeczytać na naszej stronie internetowej. TBJak Wisła radzi sobie w Ekstraklasie? Śledź wyniki z Interią!