Wisła Kraków. Klub czeka na wynik testu Błaszczykowskiego
Wciąż nie wiadomo, czy Jakub Błaszczykowski będzie mógł zagrać w sobotnim meczu PKO ekstraklasy, w którym Wisła zmierzy się w Krakowie ze Śląskiem Wrocław. "Kuba będzie mógł wystąpić, jeśli wynik testu na koronawirusa będzie w porządku" - powiedział trener Artur Skowronek.

Do Błaszczykowskiego po zakończeniu poniedziałkowego spotkania z Jagiellonią w Białymstoku podszedł na murawie kibic z dziećmi i chciał sobie zrobić zdjęcie. Takie sytuacje są niedopuszczalne ze względów regulaminowych, gdyż stanowią zagrożenie zakażenia koroanwirusem.
Kapitan Wisły został natychmiast odseparowany od drużyny, nie wracał z nią do Krakowa autokarem, a w tym tygodniu ćwiczył indywidualnie.
Kibic, który wtargnął na murawę przeszedł już testy i dały one wynik negatywny, więc sztab szkoleniowy Wisły liczy, że z Błaszczykowskim wszystko będzie w porządku i zagra ze Śląskiem.
Innym piłkarzem, którego występ - z powodu kontuzji - stoi pod znakiem zapytania jest stoper Adi Mehremić. Poza tym wszyscy gracze są do dyspozycji trenera.
Krakowianie w pierwszej kolejce zremisowali na wjeździe z Jagiellonią 1-1, ale swoją postawą nie zachwycili. Drużyna wciąż jest daleka od odpowiedniej formy.
"To prawda, że w Białymstoku mieliśmy niski procent celności podań, ale nie wynikało to braku jakości zawodników. Staramy się robić wszystko, żeby niwelować stres, który łączy się z występem, ale przede wszystkim chcemy pomóc piłkarzom w tym sensie, żeby opcje podań mieli na tyle dobre, by ich skuteczność była lepsza" - wyjaśnił Skowronek.
Śląsk na inaugurację sezonu pokazał się z bardzo dobrej strony i pokonał na swoim stadionie Piasta Gliwice 2-0.
"To bardzo dobra drużyna, a praca trenera Laviczki przekłada się na wyniki. Mimo kilku zmian w składzie wciąż mają stabilne mechanizmy gry, które pozwalają im zawiązywać dobre akcje ofensywne" - ocenił opiekun "Białej Gwiazdy".
Skowronek podkreślił, że jest zadowolony z obecnej kadry, ale nie wykluczył też, że drużyna zostanie jeszcze wzmocniona.
Na pewno piłkarzem Wisły nie zostanie Marcin Grabowski. Ten 21-letni lewy obrońca poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Pod koniec lipca Piłkarski Sąd Polubowny uznał, że krakowski klub skutecznie wdrożył procedurę przedłużenia kontraktu z tym zawodnikiem. Sprawa trafiła jednak na ścieżkę odwoławczą i ponownie rozpatrzona. Tym razem wyrok był korzystny dla Grabowskiego, który nadal będzie reprezentował barwy klubu z Niecieczy.
Kraków od soboty znajdzie się w tzw. żółte strefie, ze względu na trudną sytuacją epidemiczną. W efekcie tej decyzji stadion będzie mógł być wypełniony nie w 50, ale 25 procentach. To oznacza, że na trybunach zasiądzie maksymalnie około 8 tysięcy widzów.
Mecz Wisły ze Śląskiem rozpocznie się o godz. 17.30. W poprzednim sezonie obydwa starcia pomiędzy tymi zespołami wygrali wrocławianie - 1-0 w Krakowie i 2-1 u siebie.
Grzegorz Wojtowicz
gw/ krys/
