9124 - tylu bohaterów, którzy formalnie mogą nazywać się akcjonariuszami klubu z ponad 112-letnią tradycją, nabyło emitowane po 100 złotych akcje Wisły Kraków, realizując projekt już w pierwszej dobie jego aktywności. Tak szybko zebrany kapitał w kwocie 4 milionów złotych przeszedł najśmielsze oczekiwania wszystkich, w tym samych organizatorów, którzy zakładali, że akcja może potrwać do 5 marca! W ten sposób slogany z filmiku promocyjnego "moja Wisła", "nasza Wisła" i "wasza Wisła", wypowiadane przez ludzi, którym leży na sercu przyszłość borykającej się z potężnymi problemami finansowymi "Białej Gwiazdy", nabrały realnego działania. Łącznie w puli znalazło się 40 tysięcy jednostek, co stanowi 5,115 proc. wszystkich akcji Wisły SA.Beesfund.com jest platformą udziałowego finansowania społecznościowego. Jest to alternatywny sposób inwestowania w spółki. Wielu inwestorów indywidualnych obejmuje udziały w spółce, wpłacając środki finansowe przez Internet. Wisła jest pierwszym w Polsce klubem, który emituje swoje akcje na tego typu platformie. "Tak to jest długi skok. Tak to jest skok skończony telemarkiem. W 24h nie tylko zmieniliście bieg historii i Wisły. Internet i ekonomia nigdy już nie będą takie jak 24h temu!!! Jestem dumny, że tu jestem" - napisał na Twitterze Jarosław Królewski. Ten sam, który wspólnie z Jakubem Błaszczykowskim i Tomaszem Jażdżyńskim pożyczyli "Białej Gwieździe" cztery miliony złotych na pokrycie najpilniejszych zobowiązań zwłaszcza w stosunku do piłkarzy, którym nie płacono od kilku miesięcy. Takie akcje jak ta dobitnie pokazują, że kibice Wisły Kraków zrobią wszystko, co w ich mocy, by "Biała Gwiazda" nie zniknęła z ekstraklasowej mapy polskiej piłki. AG