Stoper Wisły Kraków wie o zaplanowanej wizycie kibiców z Belgii. Na Instagramie zamieścił zdjęcie członków swojego fanklubu, zrobione na lotnisku. Trzymają oni długą flagę z wizerunkiem piłkarza z napisem "Wasyl Army". - Załoga w drodze do Krakowa na jutrzejszy mecz - napisał Wasilewski w opisie zdjęcia. W gronie uczestników wyprawy znaleźli się najprawdopodobniej również sympatycy Leicester City, na co wskazują zamieszczone przez piłkarza hasztagi. "Wasyl" jest wciąż uwielbiany przez fanatyków Anderlechtu. Belgowie pokochali go za nieustępliwość i boiskowy charakter. To właśnie w barwach klubu z Brukseli Polak doznał otwartego złamania nogi, po starciu z Akselem Witselem w 2009 roku. Warto przypomnieć, że kibice Anderlechtu odwiedzali Wasilewskiego jeszcze wtedy, gdy ten grał w Leicester City. Wiślacki stoper także pamięta o belgijskim klubie - swego czasu wytatuował sobie jego herb na łydce. Wasilewski zagrał dla "Fiołków" w 194 spotkaniach, zdobywając 22 bramki i notując 11 asyst. Sięgnął także po cztery mistrzostwa, Puchar i pięć Superpucharów Belgii. W bieżącym sezonie 39-letni obrońca ma problemy z regularną grą. Przed tygodniem w starciu z Koroną Kielce pojawił się na murawie na ostatnie 16 minut. Jego zagraniczni fani na pewno liczą na to, że ich idol wjedzie na boisko także w sobotnim starciu z Wisłą Płock. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15. Relacja w Interii. TB Ekstraklasa - wyniki, terminarz, tabela, strzelcy