Wisła Kraków spadła z Ekstraklasy po sezonie 2021/22. W poprzednich rozgrywkach I ligi zajęła czwarte miejsce, dzięki czemu wystąpiła w barażach. Tam potknęła się już na pierwszej przeszkodzie, kiedy została pokonana na własnym stadionie przez Puszczę Niepołomice aż 4-1. "Żubry" potem wywalczyły awans i musiały zmienić lokalizację swojego zastępczego stadionu na występy w PKO BP Ekstraklasie. Pierwotnie Puszcza miała grać przy Reymonta 22, a więc na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana, który użytkuje "Biała Gwiazda", ale po protestach kibiców, ostatecznie wybrały obiekt przy Kałuży, należący do Cracovii. Tymczasem Wisła przystąpiła do drugiego sezonu w I lidze, a jej najważniejszym celem jest awans. Zespół jednak nie spisuje się tak jak oczekiwano, co miała zmienić nowa twarz na ławce trenerskiej. Pod koniec grudnia szkoleniowcem "Białej Gwiazdy" został Albert Rude. Wisła Kraków. Puchar Polski czy awans do PKO BP Ekstraklasy Pod wodzą Hiszpana zespół wystąpił w 10 meczach we wszystkich rozgrywkach, odnosząc pięć zwycięstw, dwa remisy i ponosząc trzy porażki. Dwie z tych wygranych przypadły na Pucharu Polski, w którym Wisła zakwalifikowała się do finału, w którym 2 maja zmierzy się z Pogonią Szczecin na Stadionie Narodowym w Warszawie. Dla podopiecznych Rudego będzie to 11. finał w historii, z czego cztery zakończyły się triumfami, ostatni w 2003 roku, a w sześciu przypadkach "Biała Gwiazda" schodziła z boiska pokonana - poprzednio w 2008 roku. Po awansie do finału Pucharu Polski, Wisła zwolniła w lidze. Najpierw przyszła porażka z Motorem Lublin 1-3 na własnym stadionie, a następnie wyjazdowy remis 1-1 z imienniczką z Płocka. I "Biała Gwiazda" była bliska drugiej porażki z rzędu, ponieważ wyrównującego gola strzeliła w 90. minucie - Igor Sapała. Gospodarze prowadzili od 58. minuty po trafieniu Fryderyka Gerbowskiego. Obie Wisły mają po 42 pkt. Krakowski zespół plasuje się na siódmym miejscu, a "Nafciarze" na ósmym. Są to pozycje już nawet poza strefą barażową. Bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy wywalczą dwie najlepsze drużyny w pierwszoligowej tabeli, a ekipy z miejsc 3-6 rozegrają dwustopniowe baraże, które pozwolą na kwalifikacje jeszcze jednemu zespołowi. I na siedem kolejek przed końcem Wisła Kraków wypadła wypadła nawet z matematycznych wyliczeń przewidywanej strefy barażowej. Kolejny rok bez gry w najwyższej klasie rozgrywkowej byłby katastrofą dla "Białej Gwiazdy". Wisła Kraków. "Brak awansu byłby dramatem" "Brak awansu byłby niewyobrażalnym dramatem! Cieszę się, że Wisła zagra w finale Pucharu Polski, że jest szansa na trofeum - to wielka sprawa, ale priorytetem jest awans" - mówił Piotr Skrobowski, były piłkarz Wisły, a także reprezentant Polski, medalista mistrzostw świata z 1982 roku, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Onetem. "To jest ostatni dzwonek, żeby się w lidze obudzić (...) Zdobycie Pucharu Polski jest ważne, bo to prestiż i duże pieniądze, które podreperują klubowy budżet. Ale kolejny sezon bez Ekstraklasy? Ja nawet nie chcę o tym myśleć" - dodał. Przed finałem Pucharu Polski "Białą Gwiazdę" czekają mecze z ekipami z dolnych rejonów tabeli: dwa wyjazdy (Znicz Pruszków) i Resovia oraz domowa potyczka z Podbeskidziem Bielsko-Biała.