Po zwolnieniu Aleksandara Vukovicia z Legii, najbliższa możliwa zmiana trenera szykuje się właśnie przy Reymonta. Prowadzona przez Artura Skowronka Wisła zaczęła sezon fatalnie. Po czterech meczach ma dwa punkty (remisy z Jagiellonią Białystok i Pogonią Szczecin, porażki ze Śląskiem Wrocław oraz Wisłą Płock) i zajmuje czwarte miejsce od końca. Byłaby jeszcze niżej, gdyby nie ujemne punkty dla Cracovii. - Nigdy się nie poddaję i w tej sytuacji również tego nie zrobię. W życiu zawsze walczyłem i nie inaczej będzie teraz - mówił trener Skowronek po porażce 0-3 z Wisłą Płock. W powodzenie misji szkoleniowca wierzy już jednak coraz mniej osób, więc przy Reymonta rozpoczęła się giełda nazwisk do jego zastąpienia. Do tej pory wśród kandydatów najczęściej wymieniano Jacka Zielińskiego, ostatnio trenera Arki Gdynia, Termaliki Bruk-Bet Nieciecza i Cracovii, a także mistrza Polski z Lechem Poznań (sezon 2009/2010). Te spekulacje zdementował jednak Jarosław Królewski, współwłaściciel Wisły, który na Twitterze odpowiedział dziennikarzowi Szymonowi Jadczakowi. "Panie Szymonie witam po długiej przerwie. Nie ma takiego tematu:) ale jak Pan chce mini sensacji, to w sumie w grudniu jeden z byłych wieloletnich trenerów Cracovii złożył u nas CV i nie był to JZ. Serdecznosci PS. Ostanie moje dementi, od wczoraj tona bzdur w necie" - napisał Królewski.