Wielu na to liczyło, ale do dziś nikt nie miał pewności. Jakub Błaszczykowski pojawił się jednak w Myślenicach, gdzie przygotowania do rundy wiosennej zaczęła Wisła Kraków. Piłkarz, który niedawno rozwiązał kontrakt z VfL Wolfsburg, przyjechał na trening w towarzystwie Marcina Wasilewskiego i Pawła Brożka, a więc piłkarzy, którzy nie złożyli jeszcze wniosku o ponaglenie wypłaty. Błaszczykowski już wcześniej deklarował, że dla Wisły jest w stanie grać za darmo, jeśli ta pozostanie w Ekstraklasie. Pierwszy trening Wisły w tym roku rozpoczął się o godzinie 14. Godzinę wcześniej piłkarze spotkali się z Bogusławem Leśnodorskim. Na treningu pojawiło się 21 zawodników Wisły, a towarzyszy mu ogromne zainteresowanie mediów. Jak powiedział Interii Paweł Brożek "prądu nie ma, ale wychodzimy na trening". Środowy trening Wisły był podzielony na dwie części, najpierw ćwiczono w hali, a potem na boisku. Wtedy właśnie do zespołu dołączył Błaszczykowski. 33-letni skrzydłowy nie chciał jednak wypowiadać się na temat swojej sytuacji. Wiadomo, że jego powrót do Wisły zależy od tego, czy krakowski klub pozyska nowych inwestorów. - Pozostała nam nadzieja i wiara, że uda się uratować klub. Czekamy na rozwój wydarzeń. Dostaliśmy zapewnienie, że robią wszystko, żeby pomóc Wiśle - powiedział kapitan zespołu Rafał Boguski. W podobnym tonie wypowiadał się Brożek. - Tyle już usłyszeliśmy słów w ciągu ostatnich miesięcy, że teraz poprosimy o konkrety, a nie tylko słowa. Nie padły jednak terminy, kiedy dostaniemy wypłaty. Cały czas wierzę, że Wisła wyjdzie na prostą. Wiadomo że jesteśmy w trudnej sytuacji, ale normalnie przygotowujemy się do sezonu. Zobaczymy, co się wydarzy w kolejnych dniach - stwierdził Brożek, który odniósł się także do ewentualnego powrotu do Wisły Błaszczykowskiego, z którym miał okazję razem grać. - Patrzę na to tylko przez pryzmat sportowy, a Kuba nam na pewno pomoże na boisku. Resztę musi wykorzystać klub i marketing - podkreślił. Trener Stolarczyk, liczy że wiosną będzie mógł prowadzić "Białą Gwiazdę" w meczach Ekstraklasy. - Cóż mogę powiedzieć - czekamy na konkrety. Cieszymy się, że jest z nami Jakub Błaszczykowski. Nie wiem czy będzie naszym zawodnikiem, bo to nie moja rola, aby podawać informacje na ten temat. Dostaliśmy "nowe tchnienie" i trochę dodatkowej energii. Zobaczymy, jak się to rozwinie. Bogusław Leśnodorski jest osobą, która pomaga klubowi w kontaktach z Ekstraklasą SA. Nie mogę więcej zdradzić o czym rozmawialiśmy - zastrzegł się Stolarczyk. W ośrodku w Myślenicach nie stawili się: Zoran Arsenić, Tibor Halilović, Marko Kolar i Vullnet Basha. Zawodnicy ci są już praktycznie poza klubem, gdyż minął termin, w jakim Wisła miała wpłacić im zaległe pensje.W Myślenicach pojawiło się za to dwóch byłych już zawodników Wisły - Dawid Kort, który związał się z Atromitosem Ateny i Zdenek Ondraszek. Czech z kolei przeniósł się do FC Dallas. - Chciałem się spotkać z kolegami, ponieważ do Stanów polecę dopiero po 15 stycznia, więc trener Stolarczyk pozwolił mi korzystać z siłowni i ćwiczyć z drużyną. Pobyt w Wiśle wspominam bardzo miło i wierzę, że wszystko dobrze się dla klubu ułoży. Mam ogromny szacunek dla pana Leśnodorskiego, że mimo iż był związany z Legią i jej kibicuje, to zdecydował się pomóc największemu rywalowi - podkreślił Ondrasek. W zajęciach wzięło udział trzech zawodników, którzy powrócili do Wisły z wypożyczeń: bramkarz Kacper Chorążka (ostatnio Raków Częstochowa), skrzydłowy Wojciech Słomka (GKS Katowice) i napastnik Krzysztof Drzazga (Puszcza Niepołomice). W treningu nie uczestniczyli: Boguski, Maciej Sadlok i Jesus Imaz. Wszyscy przechodzą jeszcze rehabilitację po kontuzjach, jakich doznali w zeszłym roku. Wiadomo już, że Wisła przygotowywać się będzie w swoim ośrodku w Myślenicach. Są tam dobre warunki, gdyż jest boisko z podgrzewaną murawą. Problemem mogą być sparingi. Na razie zakontraktowano tylko dwa - z pierwszoligową Stalą Mielec i słowackim MSK Żilina. MB, WG