W meczu z Górnikiem Zabrze wielu obserwatorów zaskoczyło zdjęcie z murawy Rafała Wolskiego, do którego doszło w 64. min. Wisła prowadziła wtedy 2-1 i była stroną dominującą. Gdy zabrakło Wolskiego, Górnik przejął inicjatywę i kilka razy zagroził bramce, głównie z rzutów wolnych. Dla "Białej Gwiazdy" wszystko skończyło się szczęśliwie po kontrze Patryka Małeckiego i bramce Zdenka Ondraszka.Na poniedziałkowej konferencji, w centrum treningowym "Białej Gwiazdy" w Myślenicach Wdowczyk wyjaśnił powody zdjęcia Wolskiego. - Cieszę się, że Rafał strzela bramkę w kolejnym meczu, znajduje się w sytuacjach bramkowych, potrafi akcjami takimi jak ta w pierwszej połowie zrobić nam przewagę, związać dwóch-trzech zawodników, ale też wiem, że potrafi grać lepiej niż grał wczoraj w całym spotkaniu - powiedział trener. - Słyszę teraz: "Wolski do reprezentacji", ale Rafała przez pierwsze 40 minut do strzelenia bramki właściwie nie mieliśmy na boisku. Powiedziałem mu to w szatni, i on to wie! Nie było go ani w ofensywie, ani w defensywie - krytykował Dariusz Wdowczyk. - Wy to inaczej widzieliście z trybun, ale ja to inaczej widziałem z ławki, że Rafał może i powinien dawać więcej zespołowi zarówno w akcjach defensywnych, jak i ofensywnych - podkreślał szkoleniowiec. - Na razie mamy tylko przebłyski. Ja się cieszę, że znalazł się w sytuacji, w której strzelił bramkę, po szybko rozegranym rzucie rożnym, ale Rafał potrafi grać zdecydowanie lepiej niż to pokazał we wczorajszym meczu - zapewnia Dariusz Wdowczyk. Użytkownicy Interii mają wysokie mniemanie o Rafale Wolskim. W skali od 0-6 za ostatni mecz ocenili go na 4,8. Lepszą notę dostał tylko Patryk Małecki (5,3). Michał Białoński