Każdy dzień przynosi nowe wieści w sprawie klubu z ulicy Reymonta, ale trend jest raczej optymistyczny. Nowy zarząd Wisły zakasał rękawy i robi wiele, by wygrać walkę z czasem, a do rozwiązania jest multum pilnych problemów. To przede wszystkim killkumilionowe zaległości wobec piłkarzy, rozwiązywanie niekorzystnych z punktu widzenia piłkarskiej spółki umów ze świadczącymi usługi podmiotami, odcinanie się od powiązań z pseudokibicami, a także problem właścicielski, najświeższy "spadek" po byłej prezes Marzenie Sarapacie. Jedną z ostatnich decyzji, celem unormowania sytuacji, był wniosek Wisły Kraków SA do Krajowego Rejestru Sądowego, celem usunięcia dotychczasowych władz klubu, a zastąpienia ich osobą prezesa Wisłockiego. Jeśli sąd nie zakwestionuje tego wniosku, to w znacznym stopniu będzie oznaczało, że klub jest wolny od zobowiązań wobec niedoszłych inwestorów, którzy fizycznie posiadają akcje klubu. Nie mniej ważne będzie także dzisiejsze wydarzenie, o którym informuje red. Michał Trela z "Przeglądu Sportowego", w kontekście wstrzymania "Białej Gwieździe" licencji na grę w Ekstraklasie. O godz. 14.30 ma dojść do spotkania Komisji Licencyjnej PZPN z przedstawicielami Wisły. Przypomnijmy, że w akcję ratunkową zaangażowali się także były współwłaściciel Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski oraz przedsiębiorca Jarosław Królewski. W rozmowie z red. Trelą Łukasz Wachowicz, dyrektor Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN powiedział, że jedynym partnerem do rozmów jest klub piłkarski Wisła Kraków. Oczekiwane jest klarowne przedstawienie sytuacji właścicielskiej, w oparciu o analizę prawną. Jak wynika ze słów dyrektora, trudno spodziewać się, by jeszcze w tym tygodniu nastąpiło odwieszenie licencji. - Sprawa na pewno jest skomplikowana, wymaga analizy, dlatego nie spodziewałbym się po piątkowym spotkaniu daleko idących decyzji, choć wszystko zależy oczywiście od Komisji Licencyjnej. To raczej będzie jednak proces trwający kilka lub kilkanaście dni - powiedział Wachowski na łamach "PS". Art