- Kuba nie będzie brany pod uwagę w ustalaniu składu. Cały czas ma problem z tym samym urazem mechanicznym - nie kryje Artur Skowronek, trener Wisły. - Oczywiście, że jestem zaniepokojony urazami Kuby. On także jest sfrustrowany tym, że nie może pomóc drużynie i czuje się z tym fatalnie. Dlatego musimy mu pomóc, a możemy to zrobić tylko w jeden sposób - dobrym wynikiem. Tak możemy dać mu komfort, by mógł pracować ze swoimi ludźmi poza boiskiem tak, jak do tej pory to robi. A wszystko po to, by Wisła stawała na nogi - dodaje szkoleniowiec. Błaszczykowski po raz kolejny zmaga się z urazem i w tym sezonie niemal równo często nie gra, co gra. Kapitan Wisły zaliczył sześć spotkań, ale tylko trzy z nich rozpoczął w podstawowym składzie. Po raz ostatni od pierwszej minuty zagrał z Rakowem Częstochowa, ale musiał zejść już w przerwie. W kolejnym spotkaniu już nie zagrał i zabraknie go także w sobotę. Istnieje jednak szansa, że Błaszczykowski będzie gotowy do gry za tydzień, gdy Wisła zagra przy Kałuży z Cracovią. - Robimy wszystko, by był gotowy i pomógł drużynie w derbach - podkreśla Skowronek. Zanim jednak do nich dojdzie, krakowianie zmierzą się z Zagłębiem Lubin. Szkoleniowiec kadrowo ma w miarę komfortową sytuację, bo oprócz Błaszczykowskiego nie może zagrać tylko jeden piłkarz, który jest zakażony koronawirusem. - Ostatnio mieliśmy wielu zawodników zakażonych, ale teraz w końcu mogliśmy niemal wszystkich "wrzucić" w trening - zaznacza Skowronek. Mecz Wisła - Zagłębie w sobotę o godz. 20, relacja w Interii. PJ Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz