28-letni Basha jest na długiej liście zawodników Wisły, którzy podjęli lub podejmą kroki w celu wypowiedzenia umowy Wiśle Kraków, w związku z wielomiesięcznymi zaległościami w wypłatach. Powołany w trybie nagłym nowy prezes Wisły SA Rafał Wisłocki dwoi się i troi, by klub uniknął degradacji oraz odzyskał cofniętą licencję na grę w Ekstraklasie. Równocześnie rozpoczęło się tak oczekiwane śledztwo w sprawie nieprawidłowości, których miały dopuścić się zarządy Towarzystwa Sportowego Wisła i Wisła Kraków SA, wszczęte przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie. W tak toksycznym klimacie wokół klubu, który na aferze notuje niepowetowane straty wizerunkowe, zdziesiątkowana krakowska drużyna pod wodzą trenera Macieja Stolarczyka rozpocznie w środę przygotowania do drugiej części sezonu. Okazuje się, że na pierwszym treningu zabraknie m.in. Bashy. Jak ustalił red. Bartosz Karcz z "Dziennika Polskiego" Albańczyk poinformował Wisłę, że nie dotrze do Krakowa z powodu braku pieniędzy na bilet lotniczy. W podobnym położeniu miał znaleźć się 25-letni słoweński obrońca Matej Palczicz. Ta sytuacja dobitnie pokazuje, w jak dramatycznym stanie znajduje się "Biała Gwiazda". Zakładając, że piłkarzy byłoby stać na przybycie do Polski, to zapewne nie uśmiecha im się ponoszenie kolejnych kosztów, gdy klub zalega z wypłatami i balansuje na krawędzi. Art