- Dzisiaj miała być dobra gra i zwycięstwo, a zabrakło jednego i drugiego - wyznał szczerze stoper "Białej Gwiazdy". Głowacki stwierdził, że krakowianie w sposób skandaliczny dali sobie wyrwać zwycięstwo. - W 90. minucie, kiedy prowadzimy jedną bramką, lepiej przytrzymać piłkę, wymusić faul, a nie walczyć o kolejnego gola. Może to niepopularne, ale tak uważam - dodał były reprezentant Polski. Obrońcę pociesza fakt, że już w sobotę Wisła rozegra kolejne spotkanie i słaby mecz z Pogonią nie będzie długo siedział w głowach zawodników. Kapitan krakowskiej drużyny dodał, że Pogoń wcale go nie zaskoczyła. - Pogoń miała być dobrze zorganizowana i była dobrze zorganizowana - uciął temat rywali "Głowa". Na koniec Głowacki ocenił, że jest pewny, iż w sobotę Wisła i Jagiellonia zagrają o zwycięstwo, bez względu na problemy, z jakimi obie drużyny zetknęły się w środę. W meczu 33. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, Wisła Kraków zremisowała z Pogonią Szczecin 2-2 (1-0). W następnej serii gier, Wisła zagra w Białymstoku z Jagiellonią, a Pogoń podejmie u siebie Legię Warszawa. Kamil Kania