Na boisku zdecydowanie lepsza była Wisła Kraków, która wreszcie zagrała na miarę oczekiwań i odniosła pewne zwycięstwo. W obecności ponad 11 tysięcy kibiców Motoru pewnie wygrała. W trakcie meczu kilka razy jednak się zagotowało m. in. po decyzjach sędziów. Tomasz Kwiatkowski najpierw wyrzucił z boiska Angela Rodado za brutalny faul, ale po wideoweryfikacji złagodził karę do żółtej kartki. Najwięcej emocji wzbudziła jednak końcówka meczu. Najpierw arbiter znów pokazał czerwoną kartkę wiślakowi, tym razem Jesus Alfaro. Znów jednak skonsultował się z VAR, cofnął decyzję i... podyktował rzut karny dla gości. Jedenastkę na raty wykorzystał Goku. Wtedy jednak nerwy puściły kibicom i obrzucili piłkarzy Wisły butelkami. Doszło też do przepychanek między zawodnikami. Sędzia Kwiatkowski prawdopodobnie za prowokacyjną reakcję po golu żółtą kartką ukarał Goku. Czerwone kartki dostali David Junca z Wisły oraz rezerwowi gospodarzy Bartosz Wolski i Kamil Wojtkowski. Wisła odwołuje się od kartki, Motor kwestionuje decyzje Po meczu Jarosław Królewski zareagował wpisem w mediach społecznościowych na rzucane butelki. Klub nie zgodził się też z karą dla Hiszpana. "Wisła Kraków złożyła przed Komisją ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN odwołanie od żółtej kartki, którą w meczu #MOTWIS napomniany został Goku." We wtorek Wiśle odpowiedział Motor i wprost uderzył też w sędziów spotkania. "Wczoraj Wisła odwołała się od żółtej kartki dla Goku. My też chyba powinniśmy zakwestionować niektóre decyzje sędziego." - napisał na Twitterze i opublikował zdjęcia, na których widać dwa brutalne faule piłkarzy Wisły - Alfaro i Rodado.