W Warcie Poznań niezła atmosfera była nawet na początku sezonu, czyli wtedy, gdy w pierwszych kilku meczach piłkarze nie potrafili zdobyć bramki. W końcu jednak odpalili, dziś są drużyną środka tabeli i - mimo zapewne najniższego budżetu w Ekstraklasie - bliscy utrzymania się w niej. Poniedziałkowe zwycięstwo 2-0 z Wisłą Płock oznacza bowiem, że Warta ma aż 10 punktów przewagi nad ostatnią Stalą Mielec. Zresztą "Zieloni" - obok Legii Warszawa i Piasta Gliwice - mogą mówić o najlepszym starcie w rundzie wiosennej, bo zdobyli aż 13 punktów. Nic więc dziwnego, że trener Tworek został ogłoszony przez Ekstraklasę SA szkoleniowcem lutego. Wyboru zaś dokonali trenerzy ligowych klubów - Tworek wyprzedził Roberta Kasperczyka i Petera Hyballę. Dziś niespodziankę sprawili mu piłkarze Warty - stawili się w klubie wcześniej i przywitali zaskoczonego szkoleniowca szpalerem. To zresztą druga z rzędu taka niespodzianka dla Tworka ze strony podopiecznych. Wczoraj bowiem "Swojska banda", jak mówi się o warciarzach, świętowała 46. urodziny szkoleniowca. Trener Tworek dostał prezenty od swoich podopiecznych, a wręczający je kapitan zespołu Bartosz Kieliba długo starał się zachować powagę. - Trenerze, wszyscy doskonale wiemy, że na ławce jest, no... bardzo spokojnie. Więc od drużyny tutaj miernik prądu, można delikatnie podpiąć, bo wiemy że tam zawsze spokojnie i cicho. Można więc delikatnie tam podnieść - mówił Kieliba, rozbawiając kolegów i samego szkoleniowca. Po chwili szkoleniowiec dostał też przenośny megafon, tzw. szczekaczkę. - A bo ta ławka spokojna, cicha. Tam mówią po drugiej stronie, że trenera nie słychać, no to żeby... było słychać - powiedział Kieliba. A Tworek włączył megafon i krzyknął: - Jakóbek, wróóóóóć! No teraz będziesz mi wracał. Piotr Tworek i jego nowy... tupet męski Później otrzymał jeszcze... tupet męski. Szkoleniowiec Warty z roku na rok ma bowiem coraz mniej włosów. Kluczem do sukcesów Warty, a tym z pewnością jest obecnie dziesiąta pozycja z minimalną stratą do czwartej Lechii Gdańsk, jest świetna atmosfera wewnątrz drużyny. Tworek wielokrotnie podkreślał, że piłkarze oddają całe swoje serce na boisku, nawet, jeśli nie grają szczególnie dobrze. - Gdy widzę zmęczony zespół, z przekrwionymi oczami, który nie ma siły nawet na radość z trzech punktów, to nie mogę kosztem lepszej gry tego nie docenić - przyznał niedawno po zwycięstwie w Gliwicach. W sobotę w Warszawie dojdzie do starcia dwóch najlepszych drużyn w tym roku - Legia podejmie Wartę. Andrzej Grupa