Warta Poznań swoje mecze ekstraklasowe rozgrywa w Grodzisku Wlkp. W Poznaniu grać nie może, bowiem jej obiekty przy ul. Droga Dębińska nie spełniają wymogów licencyjnych. Stoi tam bardzo stary budynek klubowy, który jest w tak opłakanym stanie, że pracownicy klubu Warta przenieśli się nawet do pobliskich biur POSiR przy ul. Chwiałkowskiego. Tam przynajmniej woda nie leci na głowę, a ścian nie pokrywa grzyb.CZYTAJ TAKŻE: Z właścicielem Warty Poznań rozmawiamy w nowych biurach. "To pudrowanie problemu"Poznański klub użytkuje, a raczej użytkował wcześniej nieduży stadionik przy ul. Droga Dębińska, który w przeszłości był jedynie płyta treningową ogromnego i nieistniejącego już Stadionu im. Edmunda Szyca, na którym przed laty grywały i Warta, i Lech Poznań (tu w 1978 roku debiutował w europejskich pucharach), i reprezentacja Polski. Dzisiaj Warta próbuje przerobić stadionik. Postawiła już sztuczne oświetlenie, dostawia trybuny, podgrzewa płytę. Polski rząd odwrócił się od Warty Poznań Na pieniądze na dalsze prace liczyła podczas rozdania środków z budżetu centralnego. Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych odrzucił jednak ten i pozostałe 52 wnioski złożone przez Poznań, zapewne z przyczyn politycznych - PiS nie ma w Poznaniu większości. "Realizacja naszego planu pozwoliłaby stworzyć unikalny w skali kraju kompleks sportowy w samym centrum miasta. Założenia były ambitne" - pisała wtedy Warta, która chciała obiekt zadaszyć, stworzyć dwa boiska treningowe i cały kompleks sportowy, a także rozebrać budynek klubowy i postawić nowy w miejscu obecnych kortów, przeniesionych w inne miejsce. Odmowa polskiego rządu oznacza, że Warta nie zrealizuje swego śmiałego projektu za jednym zamachem, więc postanowiła rozłożyć przebudowę w czasie. To pięć etapów, po których miałby powstać stadion na miarę piłkarskiej Ekstraklasy, a także obiekty dla sekcji KS Warta - szermierki, tenisa i hokeja na trawie. Jak opisuje to klub: "Docelowo, przy Drodze Dębińskiej ma powstać stadion z zadaszoną trybuną i budynkiem klubowym oraz trybuny tzw. lekkiej konstrukcji - wszystko po to, żeby na obiekcie można było rozgrywać mecze piłkarskie w najwyższych ligach w kraju. W planach jest też budowa zadaszonego boiska ze sztuczną nawierzchnią oraz remont boiska treningowego z naturalną trawą. Z myślą o szermierzach i laskarzach KS Warta mają zostać zbudowane osobne hale. Z kolei korty tenisowe znajdą nową lokalizację w miejscu, gdzie obecnie stoi opuszczony już, dawny budynek klubowy. Jest w opłakanym stanie, nie nadaje się do remontu i, zgodnie z założeniami planu, zostanie zburzony. Teren, na którym obecnie funkcjonują sekcja szermiercza i tenisowa byłby przeznaczony pod budowę zadaszonej trybuny wraz z zapleczem." Miasto wesprze Wartę Poznań? Dofinansować projekt może miasto Poznań, do którego należą te tereny. Jak mówił właściciel Warty Bartłomiej Farjaszewski: - Wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski i szefowa wydziału sportu w urzędzie miasta Ewa Bąk zapewniali jednak, że Warty z problemem nie zostawią. Jestem więc spokojny. Nie modernizujemy obiektów przy Drodze Dębińskiej dla mnie, nawet nie dla klubu. To działania dla dobra Poznania. Mówimy o wzniesieniu infrastruktury sportowej, która tu zostanie i będzie służyła mieszkańcom. To miejskie obiekty, na miejskich terenach, z których Warta jedynie skorzysta, ale nie jako jedyna. Zresztą my wnioskujemy o środki dla wielu sekcji Warty.Radni zdecydują na sesji 1 czerwca, ale Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki przyjęła te założenia i poparła wniosek. - Jednogłośnie przyjęliśmy stanowisko, by przekazać środki finansowe niezbędne do realizacji pierwszego etapu modernizacji obiektów przy Drodze Dębińskiej - mówi Bartłomiej Ignaszewski, przewodniczący Komisji.