Aby znaleźć trzy kolejne mecze Warty Poznań bez porażki w Ekstraklasie, trzeba się bowiem cofnąć do lata i jesieni 1993 roku. Wówczas to poznańska Warta awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej po aż 43 latach tułaczki po niższych ligach. I początek sezonu miała bardzo udany. Najpierw w sierpniu 1993 roku wygrała trzy kolejne spotkania - z Zagłębiem Lubin, Hutnikiem Kraków i Siarka Tarnobrzeg, bo takie drużyny grały wówczas w Ekstraklasie. Następnie w październiku miała jeszcze trzy kolejne remisy - z Widzewem Łódź, Stalą Mielec i Legią Warszawa.To są ostatnie przypadki, by Warta nie dała się pokonać tak długo. Od czasu wznowienia rozgrywek ligowych po drugiej wojnie światowej ta ekipa, o ile w ogóle gra w ekstraklasie, to raczej walczy o utrzymanie. Warta Poznań ma świetną serię Obecna seria trzech meczów bez porażki to dwie wygrane u siebie (w Grodzisku Wlkp.) z Cracovią Kraków i Zagłębiem Lubin oraz wyjazdowy remis z Lechią Gdańsk. Daje to Zielonym siedem punktów, a one pozwoliły odeprzeć kontratak drużyn walczących o utrzymanie, takich jak Podbeskidzie Bielsko-Biała czy Stal Mielec. Poznaniacy nadal utrzymują się nad powierzchnią. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź Jednocześnie mają zupełnie inny start nowego roku niż sąsiedni Lech Poznań, inną atmosferę w szatni i wokół zespołu. Warta jest chwalona, a jej morale utrzymuje się wysoko. To pozwala sądzić, że może ona powalczyć o czwarty mecz bez porażki - w poniedziałek o godz. 18 w Gliwicach z Piastem. Gdyby warciarzom się to udało i gdyby tam nie przegrali, wówczas na znalezienie podobnej passy w najwyższej lidze musielibyśmy cofnąć się aż do... lipca i sierpnia 1948 roku. Wtedy to poznańska Warta nie przegrała czterech kolejnych gier - po 3-0 z Polonią Warszawa, 3-3 z ŁKS Łódź, 4-3 z Garbarnią Kraków i 5-1 z Rymerem Niedobczyce. Przerwała ją dopiero przegrana z Ruchem w Chorzowie. Ekstraklasa - wyniki, terminarz i tabela