Strzelić w Płocku bramkę, to już jest nie lada wyczyn, a zdobyć punkty, to już w ogóle. Wisła w tym sezonie u siebie jeszcze nie przegrała, ale teraz chce to zmienić Cracovia. Tyle tylko, że jej ofensywa jest w opłakanym stanie. Wisła Płock - Cracovia. Przejdą do historii? - Zrobimy wszystko, żeby obronić twierdzę Płock - podkreśla Maciej Bartoszek, trener Wisły. Jeśli jego zawodnicy nie przegrają z "Pasami", to zanotują historyczne osiągnięcie - całą rundę nie przegrają spotkania na własnym stadionie. Co więcej, z siedmiu meczów w Płocku gospodarze wygrali aż pięć, a remis udało się stamtąd wywieźć tylko Rakowowi Częstochowa i Termalice Bruk-Bet Nieciecza. - Wisła zbudowała twierdzę, w której świetnie się czuje. Grają dobrze, wygrywają mecz za meczem i tracą mało bramek. Czeka nas ciężkie spotkanie, ale wszystkie passy kiedyś się kończą. Jedziemy do Płocka z przeświadczeniem, że tę twierdzę da się zdobyć - podkreśla Jacek Zieliński, trener Cracovii. Wydaje się jednak, ż teraz morale drużyny z Płocka jeszcze poszły w górę, ponieważ w ostatniej kolejce Wisła odniosła pierwszy wyjazdowe zwycięstwo, pokonując w Poznaniu Wartę 2-1. - Po pierwszej wyjazdowej wygranej najważniejsze jest, żeby kolejnego przeciwnika trafnie przeanalizować i znaleźć pomysł na przekucie tego pojedynku na punkty. Dużo rozmawialiśmy ze sztabem szkoleniowym i z zawodnikami, czego możemy spodziewać się po Cracovii i zapewniam, że zrobimy wszystko, żeby ich pokonać - podkreśla trener Bartoszek. Wydawało się, że w Cracovii po przyjściu trenera Jacka Zielińskiego wszystko zaczyna się układać. Na spotkanie z Rakowem Częstochowa szkoleniowiec miał gotowych wszystkich zawodników, a jego drużyna pokonała wicemistrzów Polski 1-0. Miesiąc miodowy skończył się jednak przedwcześnie, bo przez spotkaniem w Płocku szkoleniowiec musi zmierzyć się z kilkoma problemami. Kontuzji nabawił się Marcos Alvarez, a do tego jest także chory. Oprócz tego w ostatnim spotkaniu czwartą żółtą kartkę złapał Pelle van Amersfoort, a w tygodniu choroba dopadła Sergiu Hancę i prawdopodobnie w Płocku też nie wystąpi. W trakcie leczenia również jest Karol Knap.- Sprawy kadrowe trochę się skomplikowały. Nasza ofensywa jest poszczerbiona, ale zawsze nieszczęście jednego zawodnika jest szczęściem drugiego. Czasem w takich sytuacjach objawiają się zawodnicy z drugiego szeregu. Liczę na to, że pokażą umiejętności i zapukają mocniej do składu. Nie można siąść i płakać nad rozlanym mlekiem. Właśnie teraz musi objawić się "team spirit". Niech inni pokażą, że bez tych zawodników życie w Cracovii też istnieje - zaznacza trener Zieliński. Trener Bartoszek: - Spodziewam się, że w meczu będzie dużo walki, a Cracovia zagra podobnie jak z Rakowem. Zmierzymy się ze skuteczną, wysoką obroną i wysokim pressingiem. Rywale będą się starać nas zamykać, próbować grać długą piłką, z pominięciem nawet drugiej linii. Postarają się wrzucać ją za plecy naszych obrońców. Możemy spodziewać się różnych rzeczy, ale ze wszystkimi musimy sobie poradzić. Przed spotkaniem obie drużyny sąsiadują w tabeli. Mają po 20 punktów, a Wisła zajmuje 11. pozycję, Cracovia jest o jedną niżej. Wisła Płock - Cracovia. Gdzie i kiedy obejrzeć mecz? Spotkanie Wisła Płock - Cracovia w niedzielę o godz. 12.30, transmisja w Canal+ Sport, relacja tekstowa na Sport.interia.pl. Piotr Jawor