Jeszcze przed startem sezonu trener ŁKS wiedział, że nie będzie mógł liczyć na początku sezonu na Kamila Dankowski, Samu Corrala i Ricardinho. Co do Polaka było wiadome, że nie wróci szybko, bo doznał poważnej kontuzji kolana. Hiszpan w lutym przeszedł rekonstrukcję więzadła krzyżowego i miał wrócić po pół roku. Rehabilitacja jednak się przedłuża. Brazylijczyk wrócił z nich najszybciej, bo zagrał w dziewiątej kolejce. ŁKS szuka pomocy w rezerwach Trener ŁKS jednak w najczarniejszych scenariuszu nie wyobrażał sobie, że w trakcie rundy przydarzy się tyle urazów. Niemal w każdym meczu tracił jednego zawodnika, a zdarzyło się tez, że trzech. Z tego powodu w trakcie sezonu do występów w pierwszej drużynie zostali uprawnieni zawodnicy rezerw - Maciej Radaszkiewicz, Mieszko Lorenc, Mikołaj Lipień czy Marcel Wszołek. Przez trzy miesiące rozgrywek szkoleniowiec nie mógł w sumie skorzystać z 22 zawodników. Najdłużej trwała absencja Ricardinho i Antonio Domingueza. Przed ostatnim ligowym spotkaniem ze Sandecją trener Vicuna nie z powodu urazów nie mógł liczyć na 11 zawodników: Dawida Arndta, Nacho Monsalve, Adama Marciniaka, Jana Sobocińskiego, Mieszko Lorenca, Javiego Moreno, Pirulo, Stipe Juricia, Piotra Janczukowicza oraz wcześniej wspominanych Dankowskiego i Corrala. Do tego w trakcie meczu kontuzji doznał Michał Trąbka. W ŁKS bez nadmiernego pośpiechu - Sytuacja kadrowa jest trudna. Wiele drobnych urazów pojawiło się w tym samym czasie i są to różnego rodzaju kontuzje. Część z nich na szczęście nie jest poważnych, co nie oznacza, że mogliśmy je zlekceważyć. Zdrowie jest najważniejsze, poza tym jeszcze wiele kolejek przez nami i nie chcemy, żeby wskutek nadmiernego pośpiechu zawodnik musiał pauzować kilka miesięcy. Lepiej odpuścić mecz lub dwa i dać szansę piłkarzowi na pełną regenerację - mówi Paweł Drechsler, asystent trener Vicuni. Sam szkoleniowiec rozkłada ręce. - Cały czas ze sztabem medycznym analizujemy, co możemy robić lepiej. Wszystko bierzemy pod uwagę - obciążenia treningowe, czy piłkarze są wypoczęci i co jedzą. Prawdą też jest to, że 90 proc. kontuzji to urazy mechaniczne. Z mięśniowymi borykali się tylko Dominguez i Szeliga - podkreśla szkoleniowiec. - Mam zaufanie do piłkarzy, którzy zastepują konruzjowanych. Kto z ŁKS i kiedy doznał urazu 1. kolejka GKS Tychy - ŁKS 1-1; kontuzja Antonio Domingueza; 2. kolejka ŁKS - Skra Częstochowa 3-2; bez kontuzji; 3. kolejka Puszcza - ŁKS 0-2; kontuzja Nacho Monsalve; w tygodniu uraz Jana Kuźmy; 4. kolejka ŁKS - GKS Jastrzębie 2-2; kontuzja Macieja Dąbrowskiego; 5. kolejka Korona Kielce - ŁKS 1-0; pauza za żółte kartki - Maksylimian Rozwandowicz; 6. kolejka Stomil Olsztyn - ŁKS 0-3; uraz Mateusza Bąkowicza; 7. kolejka ŁKS - Resovia 0-3; bez urazu; 8. kolejka Miedź Legnica - ŁKS 0-2; uraz Bartosz Szeligi, Javiego Moreno i Jakuba Tosika; w tygodniu kontuzja Mieszko Lorenca; 9. kolejka ŁKS - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-2; kontuzje Pirulo, Rozwandowicza i Macieja Wolskiego; w tygodniu urazy Dawida Arndta, Jana Sobocińskiego i choroba Adriana Klimczaka; 1. runda Puchar Polski ŁKS - Cracovia 0-0 (3:1 w karnych); uraz Piotra Janczukowicza; w tygodniu uraz Adama Marciniaka; 10. kolejka - Sandecja Nowy Sącz - ŁKS 0-1; kontuzja Michała Trąbki. ak