Wisła w tym sezonie nieźle spisuje się na własnym stadionie, wygrała trzy mecze i jeden zremisowała, za to na wyjeździe sobie nie radzi. Na pięć rozegranych spotkań zaliczyła pięć porażek. Trudno się więc dziwić, że kibice czekają na przerwanie tej fatalnej passy. Przed tygodniem płocczanie rozegrali wyraźnie słabszy mecz. Osłabiona i przemeblowana drużyna - trener Bartoszek wymienił ponad połowę składu - uległa Śląskowi we Wrocławiu 1-3. "W meczach w Płocku mamy większą pewność siebie, co widać było podczas meczu 9. kolejki. Uważam jednak, że było to nasze najlepsze spotkanie wyjazdowe w tym sezonie. Nie będę szukał usprawiedliwień w decyzjach arbitrów, ale inna sprawa, że ciężko czasem odpowiednio zinterpretować sytuacje sporne po zagraniu ręką przez zawodnika. Ogólnie mieliśmy sporo sytuacji, ale szwankowała skuteczność. Z drugiej strony pojawiło się kilka błędów w defensywie. Musimy nad tym pracować" - podkreślił Bartoszek. Szkoleniowiec jest zadowolony, że po meczu ze Śląskiem drużyna zdążyła się zregenerować i przygotować do kolejnego spotkania. "Górnik nie zaczął tego sezonu tak, jak sobie zapewne w Zabrzu zakładano. Ale to nadal mocna drużyna, która w swoich szeregach ma sporo indywidualności. W ostatnim meczu przegrali 1-3 z Bruk-Bet Termaliką, więc przed własną publicznością będą chcieli zrobić wszystko, by pokazać się z dobrej strony. My z kolei nadal mamy problem z punktowaniem na wyjazdach, więc zapowiada się zacięty pojedynek. Pojedynek, w którym musimy wycisnąć z siebie maksimum, koncentrować się od początku do końca" - zdradził. W meczu ze Śląskiem trener wymienił sześciu zawodników, głównie z powodu kontuzji i urazów. To sprawiło, że tak bardzo była odmieniona wyjściowa jedenastka. "Było sporo mniejszych urazów, stłuczeń, drobnych infekcji. Cieszy jednak to, że w zasadzie wszyscy wrócili już do treningu. Delikatna niewiadoma to nadal Mateusz Szwoch, który narzekał jeszcze na uraz, ale rozpoczął już treningi indywidualne" - stwierdził Bartoszek. Spotkanie 10. kolejki ekstraklasy Górnik Zabrze - Wisła Płock rozegrane zostanie w sobotę, początek o godz. 20.00. Będzie to szósta próba Nafciarzy w tym sezonie, by zapunktować na wyjeździe. marc/ krys/