Warta Poznań jeszcze w 2016 roku grała na czwartym poziomie rozgrywkowym w Polsce, w 2018 roku - na trzecim, a jeszcze rok temu - na drugim. Jako beniaminek Ekstraklasy skazywany na szybki spadek nie tylko utrzymała się na pięć kolejek przed końcem, ale na dodatek przed ostatnim meczem z Cracovia w Krakowie jest w walce o europejskie puchary. To wręcz niesamowita historia! - Ten zespół od dwóch lat osiąga niesamowity progres, a co za tym idzie, także sukces sportowy - mówi trener Warty Poznań Piotr Tworek. - Tyle radości, ile ten zespół dał całemu klubowi, to trudno opisać. Kibice dopingują nas nawet przy porażkach, dopingują i utrwalają przekonanie, że porażka też jest krokiem do dalszego rozwoju.Trener dodał, że nie jest "raczej zadowolony" z tego, co zespół osiągnął. Jest zadowolony bardzo. - Wielu zawodników przekroczyło to, co od nich oczekiwaliśmy - dodał. - Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co ta drużyna osiągnęła i że dzieje się to na moich oczach. Warta Poznań w grze o puchary Warta Poznań była już na czwartym miejscu w Ekstraklasie i nadal ma szansę zająć to miejsce. Teraz jest ósma z dwoma punktami straty do Piasta Gliwice. Zieloni zatem muszą wygrać, bo remis czy porażka eliminują ich z walki o puchary, a jednocześnie muszą liczyć na korzystny układ innych gier. Piast Gliwice gra u siebie z Wisłą Kraków i nie może wygrać, podobnie jak Lechia Gdańsk z Jagiellonią w Białymstoku - oba te zespoły mają dwa punkty więcej od Warty, ale gorszy z nią bilans spotkań. Jest jednak jeszcze Śląsk Wrocław, także z dwoma punktami przewagi nad poznaniakami i meczem ze Stalą Mielec u siebie. Musiałby z nią przegrać. Na dodatek pozostaje Zagłębie Lubin z punktem przewagi nad Wartą i wyjazdowym starciem z Wisłą Płock.Statystycy dają Warcie Poznań jeden procent szans na europejskie puchary. Cracovia - Warta w Multilidze Mecz Cracovia - Warta Poznań w ostatniej kolejce PKO Ekstraklasy rozpocznie się w niedzielę o godz. 17.30. Transmisje w Canal Plus, szczegółowy program transmisji zostanie jeszcze podany.