Ekstraklasowy awans wywalczyli już sobie piłkarze Sandecji Nowy Sącz. Teraz trwa walka o miejsce numer dwa. Rywalizacja jest niesamowita. W niedzielę swoje mecze wygrał i Górnik i Olimpia. I to właśnie te dwa zespoły depczą sosnowiczanom po piętach. Po 32 kolejkach Nice I ligi Zagłębie na swoim koncie ma 54 punkty, o "oczko" mniej ma jedenastka z Grudziądza. Z kolej zabrzanie i Chojniczanka, która w niedzielę ledwie zremisowała z Bytovią, mają 52 pkt. Szósta w tabeli Miedź ma na kocie 51 pkt. Zagłębie zremisowało u siebie z mającą bardzo udaną rundę Stalą 1-1. - Trzeba ten punkt szanować, bo zostały dwie kolejki i dalej jesteśmy zależni wyłącznie od siebie. Z tego powodu ten jeden punkt, to nie jest zły wynik, choć wiadomo, chcieliśmy wygrać. Niewiele brakowało, żeby tak się stało. W drugiej połowie mieliśmy przewagę, ale zabrakło finalizacji akcji, celnego strzału czy dogrania. Szkoda - komentował Nowak, wyróżniający się zawodnik swojego zespołu. To po jego strzale z dystansu w 35. minucie, kiedy ekipa z Sosnowca przegrywała, piłka odbiła się od nóg Martina Pribuli, zmieniła kierunek lotu i wpadła do siatki obok zdezorientowanego bramkarza mielczan. Jak w takim razie będzie w końcówce Nice I ligi? - Losy awansu będą się ważyły do końca. Dla nas najważniejsze jest to, że dalej, jesteśmy zależni wyłącznie od siebie. To dla nas plus. Od początku sezonu twierdzę, żeby patrzeć na siebie. Mówiąc po męsku, w końcówce rozgrywek, trzeba pokazać jaja - podkreślił Nowak. W dwóch ostatnich meczach sezonu 2016/17 Zagłębie gra na wyjeździe z Chrobrym i na koniec, 4 czerwca, z GKS Tychy na Stadionie Ludowym. Z kolei rywalami Olimpii są GKS Katowice oraz Znicz. Mający w ostatnich tygodniach świetną serię Górnik Zabrze, mierzy się na swoim stadionie z Podbeskidziem oraz na wyjeździe z Wisłą Puławy. Michał Zichlarz, Sosnowiec Wyniki, terminarz i tabela 1. ligi