Tomasz Hajto porozumiał się z tyszanami odnośnie 3,5-rocznego kontraktu. Jego współpracownikami będą Gregor Zeleznik i Marcin Popieluch. Informację tę jako pierwszy opublikował na Twitterze Mateusz Borek z Polsatu Sport. Hajto zastąpi Tomasza Wolaka, który prowadził zespół po zwolnionym miesiąc temu Przemysławie Cecherzu. Tyszanie ostatnio przegrali 0-1 u siebie ze Stomilem Olsztyn, a wcześniej dostali łomot 2-7 od Sandecji Nowy Sącz. Zajmują przedostatnie, 17. miejsce na zapleczu ekstraklasy.Kilka tygodni temu Hajto miał objąć Lechię Gdańsk, ale zaprotestował przeciw niemu zarząd klubu.Popularny "Gianni" był bez pracy od czerwca 2013 roku, gdy odszedł z Jagiellonii Białystok.Do miejsca, gwarantującego utrzymanie zespół Hajty traci siedem punktów. Alina Sowa - prezes GKS-u Tychy, na łamach katowickiego "Sportu" tak uzasadniła wybór Hajty: - Szukaliśmy trenera, który by dawał gwarancje postępu, a jednocześnie miał doświadczenie zawodnicze. Takiego o ugruntowanej pozycji, z charyzmą oraz wizją składu i lepszej gry.- Trener Hajto określi kształt zespołu, przeglądnie kontrakty i zadecyduje z kim przedłużać umowy, a z kim się pożegnać. W końcu da sygnał, jakich dokonać wzmocnień - dodała prezes Sowa.W GKS-ie Tychy sporo mają do powiedzenia kibice. Zablokowali pomysł zatrudnienia w klubie Radosława Gilewicza. Tyszanie mają problem inny - grają i do końca sezonu będą grać na wypożyczanym stadionie w Jaworznie, gdyż ten ich jest w budowie.