Bydgoski szkoleniowiec stracił aż trzech piłkarzy. Co prawda pierwszy czerwoną kartkę zobaczył w 74. minucie pomocnik Arki Marcin Radzewicz, ale później do szatni odesłany został tercet zawodników gości - Mateusz Mąka, Michał Masłowski i Łukasz Skrzyński. - Masłowski absolutnie nie powinien zostać ukarany drugą żółtą kartką - dodał trener. Szatałow miał również pretensje do arbitra o podyktowanie w 90. minucie rzutu karnego przeciwko jego drużynie. W konsekwencji czerwoną kartkę dostał wtedy także Skrzyński. - Stojąc z daleka widziałem przez okulary, że karnego nie było. Przecież Nwaogu o mało nie zabił się o własne nogi. Na pewno będziemy się odwoływać od tych kartek - zapewnił. Z kolei w Arce najwięcej pretensji mieli do niefortunnego egzekutora "11", który w ogóle nie miał strzelać karnego. Nwaogu nie chciał jednak oddać piłki kolegom z drużyny i fatalnie spudłował. - Nie wiem, jak określić zachowanie tego zawodnika. Krzyczałem, że do piłki ma podejść Marcus Vinicius i dziwię się, że żaden z zawodników, a także kapitan, który jest właśnie od takich spraw, w ogóle nie zareagowali na moje wskazówki. W tym meczu karnego mógł strzelać każdy, tylko nie Nwaogu. Musimy z tej sytuacji wyciągnąć wnioski - stwierdził trener Peter Nemec. Gdyński szkoleniowiec zapowiedział również nałożenie kar finansowych na kilku zawodników. - Nie rozumiem zachowania nie tylko Charlesa Nwaogu, ale także doświadczonych Krzysztofa Sobieraja i Marcina Radzewicza. Sobieraj otrzymał czerwoną kartkę w konfrontacji z Cracovią, a Radzewicz z Zawiszą całkowicie bez sensu, w niegroźnych dla nas sytuacjach. Nie wiem, co siedzi w głowach tych piłkarzy. Musimy z nimi poważnie porozmawiać - powiedział Nemec. Po udanym początku, kiedy Arka odniosła dwa zwycięstwa na własnym stadionie, żółto-niebiescy zaczęli tracić punkty. - Powiem wprost - tracimy je przez własną głupotę. W dwóch poprzednich spotkaniach daliśmy sobie strzelić gole w doliczonym czasie gry, a teraz nie potrafimy wykorzystać rzutu karnego. A remis był w tym meczu najbardziej sprawiedliwym rezultatem. Po pięciu spotkaniach mamy na koncie tylko siedem punktów i określenie niedosyt jest w tym przypadku zbyt łagodne - podsumował Petr Nemec. 1. liga: Wyniki, strzelcy, składy, tabela!