Termalica byłaby już w Ekstraklasie, gdyby...
Ubiegły rok był bardzo udany dla piłkarzy Termaliki Bruk-Betu Nieciecza. Podopieczni trenera Piotra Mandrysza w obu rundach 1. ligi przegrali tylko dwa mecze. Kibice twierdzą, że gdyby rozgrywki toczyły się systemem wiosna-jesień, zespół byłby już w Ekstraklasie.
- Tak jednak nie jest, dlatego wiosną nadal musimy walczyć o wytyczone cele i na pewno będziemy to robili - mówi trener Piotr Mandrysz.
Po jesiennej rundzie jego zespół zajmuje w pierwszej lidze fotel lidera i zamierza wiosną zrobić wszystko, aby dać radość kibicom, satysfakcję zarządowi klubu oraz całej społeczności maleńkiej Niecieczy. Awans do ekstraklasy byłby także ogromną promocją piłki nożnej w regionie tarnowskim.
Ekstraklasowe aspiracje potwierdza także przedstawione jeszcze w grudniu oficjalne stanowisko zarządu klubu, dementujące pogłoski, że działaczom nie zależy na awansie. Można było przeczytać: "Oświadczamy, że celem drużyny i szkoleniowca od początku sezonu 2014/15 jest awans. Tak jak w poprzednich sezonach interesują nas zwycięstwa".
O awansie, a dla siebie - powrocie, do najwyższej klasy rozgrywkowej marzy najlepszy bramkarz 1. ligi Sebastian Nowak. Jako laureat Tarnowskiego Plebiscytu Sportowego i plebiscytu na najlepszego piłkarza Małopolski, podczas finałowej gali zaprosił kibiców na inauguracyjny mecz ekstraklasy w dniu 18 lipca.
- Nieważne kto będzie naszym rywalem - Legia, Wisła czy Lech, obiecuję, będzie to ciekawe widowisko - stwierdził pół żartem, pół serio.
- Cieszę się, że nadal w naszej drużynie pozostali świetni obrońcy Bartosz Kopacz (miał wrócić do Górnika Zabrze) i Jakub Czerwiński (po rundzie ma być piłkarzem Pogoni Szczecin). Z taką dwójką mogę się czuć w bramce zdecydowanie pewniej - dodał bramkarz Termaliki.
Przygotowując się do rundy wiosennej piłkarze Termaliki najpierw ładowali akumulatory na zgrupowaniu w Kamieniu k/Rybnika, a następnie na obozie w Woli Chorzelowskiej. Rozegrali dziewięć spotkań sparingowych: z Wolanią Wola Rzędzińska 4-1, GKS Jastrzębie 1-1, Odrą Opole 0-1, Sandecją Nowy Sącz 1-0, Stalą Stalowa Wola 2-0, Siarką Tarnobrzeg 0-0, Wisłą Puławy 1-2, Okocimskim Brzesko 1-2 i Stalą Mielec 0-0.
- W ostatnich meczach brakowało nam trochę świeżości. Teraz zajęcia mamy nieco lżejsze. Rok temu ten sposób przygotowań zdał egzamin. Wierzę, że teraz będzie podobnie - podkreślił Słowak Dalibor Pleva.
W drużynie trenera Mandrysza nie nastąpiło wiele zmian. Nowymi zawodnikami są pozyskany z Ruchu Chorzów Kamil Włodyka oraz doświadczony 30-letni Dawid Plizga.
To piłkarz, który ma na swoim koncie występy w ekstraklasie w barwach GKS Katowice, Zagłębia Lubin, Jagiellonii Białystok i Górnika Zabrze.
- Z Górnikiem nie pojechałem już na obóz do Turcji, ale trenowałem w Zabrzu z trzecioligowym zespołem. Otrzymałem ofertę z Niecieczy i postanowiłem pomóc kolegom w awansie - poinformował.
Trenera Mandrysza martwi tylko kontuzja Bartłomieja Smuczyńskiego, cieszy się natomiast z powrotu na boisko po przebytym urazie Tomasza Foszmańczyka.
Walkę o awans niecieczanie rozpoczną w niedzielę. Na własnym stadionie podejmą GKS Katowice.
Bramkarze: Sebastian Nowak, Adrian Olszewski, Maciej Pochroń.
Obrońcy; Adrian Chomiul, Jakub Czerwiński, Dariusz Jarecki, Peter Maslo, Dalibor Pleva, Krystian Cierlik, Patryk Fryc, Bartosz Kopacz, Adrian Pikul.
Pomocnicy: Jakub Biskup, Krzysztof Kaczmarczyk, Szczepan Kogut, Dawid Lizga, Dawid Sołdecki, Tomasz Foszmańczyk, Dawid Kamiński, Mateusz Kupczak, Bartłomiej Smuczyński, Kamil Włodyka.
Napastnicy: Emil Drozdowicz, Mateusz Janeczko, Adrian Paluchowski, Jakub Wróbel, Wiktor Płaneta.
Sztab szkoleniowy: Piotr Mandrysz, Jan Pochroń, Bartłomiej Bobla, Tomasz Majchrzak, Krzysztof Kozik i Mariusz Mucharski.