Świetne wieści dla Wisły Kraków, tego nie było od lat. Ale jest też ostrzeżenie
Po 1/3 sezonu Wisła Kraków ma aż osiem punktów przewagi nad trzecim miejscem, które nie daje bezpośredniego awansu do PKO BP Ekstraklasy. Przy Reymonta muszą jednak pamiętać, że zdarzało się, iż lider tego etapu rozgrywek... ledwie łapał się do baraży o Ekstraklasę. - Wiemy, że to jeszcze nie jest koniec - podkreśla Mariusz Jop, trener wiślaków.

Wisła Kraków zanotowała świetny start sezonu. Najpierw wygrywała wszystko jak leci, później na chwilę przystopowała, by znów zacząć masowo zbierać punkty. Efekt? Krakowianie mają 29 punktów po 12 spotkaniach (dziewięć zwycięstw, dwa remisy i porażka), zdobyli 37 bramek, stracili 11 i pewnie przewodzą w tabeli I ligi.
Piłkarze Mariusza Jopa mają siedem punktów przewagi nad wiceliderem Wieczystą Kraków i osiem na trzecią Pogonią Grodzisk Mazowiecki. I to właśnie na najniższy stopień podium powinni zerkać, bo to miejsce nie daje już bezpośredniego awansu do Ekstraklasy.
I liga. Rekordowa przewaga Wisły Kraków
Odkąd Wisła spadła do I ligi, żaden zespół nie miał takiej przewagi nad resztą drużyn na tym etapie sezonu - taka jest świetna wiadomość dla krakowian. Jest jednak także zła - pierwsze miejsce po 12 kolejkach wcale nie gwarantuje awansu, o czym przed dwoma laty boleśnie przekonała się Odra Opole. Wówczas prowadziła w tabeli, ale sezon zakończyła dopiero na szóstym miejscu, czyli ostatnim dającym udział w barażach, z których odpadła już na etapie półfinału.
Nasza średnia punktowa jest rewelacyjna. Absolutnie nie mam na co narzekać i cieszę się, że mamy tyle punktów. Praktycznie wszystkie statystyki są na naszą korzyść, jeżeli chodzi o zdobyte i stracone bramki. Dużo rzeczy nasz zespół poprawił – mówił Mariusz Jop, trener Wisły, poproszony przez Interię o podsumowanie 1/3 sezonu.
- Cieszę się, że po dwunastu kolejkach zwiększyliśmy przewagę nad rywalami, ale wiemy, że to nie jest koniec. To bardzo dobry start, ale ciężka praca przed nami - dodał szkoleniowiec po niedzielnej wygranej z Ruchem Chorzów 3:0.
Teraz piłkarze Wisły dostali dwa dni wolnego. W sobotę w Szczecinie zagrają sparing z Pogonią, a po przerwie na mecze reprezentacji zmierzą się na wyjeździe z Puszczą Niepołomice.
PJ













