W spotkaniu wicelidera z liderem rozgrywek nie brakowało, emocji, zabrakło tylko goli. Obie drużyny miały jednak szansę, aby zdobyć bramki. W 13. minucie Peter Maslo zagrał za linię obrony do Emila Drozdowicza. Najlepszy strzelec Termaliki wyprzedził w pojedynku biegowym Witalija Bierezowskiego, uderzył piłkę z powietrza, ale ta trafiła w poprzeczkę! W 21. minucie gospodarze wykonywali rzut wolny. Paweł Łukasik zacentrował w pole karne, gdzie "główkował" Arkadiusz Czarnecki, ale nie pokonał dobrze interweniującego Sebastiana Nowaka. Sześć minut przed końcem pierwszej połowy strzał z okolic linii pola karnego oddał Jakub Biskup, jednak Piotr Skiba odbił piłkę zmierzającą w prawy róg jego bramki. Bramkarz Stomilu równie dobrą interwencją popisał się w 50. minucie, kiedy próbował zaskoczyć go zza pola karnego Tomasz Foszmańczyk. Pięć minut później pomogło mu szczęście. Po dośrodkowaniu Mateusza Kupczaka piłka trafiła do niepilnowanego Bartosza Smuczyńskiego, ale po jego strzale głową zatrzymała się na słupku! W 76. minucie strzał oddał Krzysztof Kaczmarczyk, ale przed bramką zatrzymał go Bierezowski. Trzy minuty później gospodarze mieli najlepszą okazję w tym meczu. Po główce Piotra Darmochwała piłka zmierzała do siatki, jednak na linii wybił ją Jakub Czerwiński. Tak więc Termalica wciąż pozostaje niepokonaną drużyną w pierwszej lidze, a jej przewaga nad drugim w tym momencie Stomilem wynosi dziewięć punktów. Zobacz terminarz i tabelę 1. ligi