1. liga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Wojciech Górski, Interia: Na początek chciałem pogratulować awansu do Ekstraklasy. Wygląda na to, że przygotowania pod najwyższą klasę rozgrywkową w Polsce ruszyły już pełną parą. Andrzej Danek, prezes klubu Sandecja Nowy Sącz: - Tak, tak. Niedawno założona została spółka, która jest niezbędnym warunkiem do występów w Ekstraklasie. Prezesem spółki został Grzegorz Haslik. Jak będzie wyglądał podział obowiązków pomiędzy prezesem klubu a prezesem spółki? - Na pewno nie będzie między nami żadnego konfliktu. Dla dobra klubu jestem w stanie dogadać się z każdym. Spotkał się już pan z prezesem Haslikiem? - Tak, ale było to jeszcze przed zapewnieniem sobie awansu, a uzgodniliśmy, że ze wszystkimi ustaleniami czekamy, aż zniknie wszelka niepewność. Od dawna było mówione, że w przypadku awansu ruszyć ma modernizacja stadionu. Do czasu jej ukończenia Sandecja swoje mecze rozgrywać będzie w Mielcu? - Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak obiecał nam przebudowę stadionu, który należy do miasta. Jeszcze do końca nie wiemy, gdzie będziemy rozgrywać swoje mecze. Dostaliśmy wstępną zgodę od mielczan, gdyż była ona potrzebna na razie do zgłoszenia do PZPN-u. Pod uwagę wciąż bierzemy stadiony Stali Mielec, Bruk-Betu Termaliki Nieciecza oraz Cracovii i z tymi drużynami będziemy rozmawiać. Czy wobec tego kibice mogą spodziewać się pomocy klubu związanej z transportem na stadion? - Myślę, że kibice poradzą sobie sami. Nie obawiam się niskiej frekwencji, fani jeździli z nami już na dalsze wyjazdy. Na pewno jakoś się z nimi dogadamy. A jak odniesie się pan do pogłosek łączących trenera Radosława Mroczkowskiego z innymi klubami? Po takim wyniku, jaki zrobił w Sandecji będzie "gorącym" nazwiskiem w oknie transferowym. - Na pewno będzie rozchwytywany, ale trener obiecał, że jeśli wywalczymy awans, to z nami zostanie. Rozmawialiśmy z trenerem, który złożył taką deklarację. A co jeśli trener Mroczkowski dostanie naprawdę korzystną ofertę finansową? Mówi się nawet o zainteresowaniu ze strony Jagiellonii Białystok, z której prawdopodobnie odejdzie Michał Probierz. - W rozmowie nie poruszaliśmy nawet takiej możliwości, zwłaszcza, że trener zapewnił nas, iż w razie awansu przedłuży wygasający w czerwcu kontrakt na kolejny sezon. W drużynie Sandecji sporo jest zawodników z Nowego Sącza lub okolic, choć w kadrze macie też trzech obcokrajowców. Czy rozglądacie się już za wzmocnieniami na nowy sezon? - Zdajemy sobie sprawę, że Ekstraklasa stawia przed nami większe wymagania. Już powoli szukamy zawodników, którzy mogliby wspomóc nas w przyszłym roku. Będziemy chcieli sprowadzić zwłaszcza kilku doświadczonych zawodników. O młodych się nie martwimy, gdyż młodzież mamy naprawdę fajną. Udźwigniecie finansowo Ekstraklasę? - Niedługo zaczniemy rozmawiać ze sponsorami. Głównym sponsorem jest miasto, wspierają nas także takie firmy jak Szubryt, czy Wiśniowski. Będziemy z nimi rozmawiać i myślę, że jesteśmy w stanie powalczyć o naprawdę dobry budżet na przyszły sezon. Rozmawiał Wojciech Górski