Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 starć zespół Chrobrego Głogów wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Na 10 minut przed zakończeniem pierwszej połowy żółtą kartką został ukarany Michał Ilków-Gołąb, piłkarz Chrobrego Głogów. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 56. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Michałowi Walskiemu z Sandecji Nowy Sącz. W 61. minucie Jakub Zych zastąpił Svetoslava Dikova. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu arbiter ukarał żółtą kartką Łukasza Kosakiewicza, zawodnika Sandecji Nowy Sącz. W 77. minucie czerwoną kartkę obejrzał Kamil Słaby, tym samym drużyna Sandecji Nowy Sącz musiała końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymała korzystny wynik. Chwilę później trener Sandecji Nowy Sącz postanowił bronić wyniku. W 79. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Damiana Chmiela wszedł Michal Piter-Bucko, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Sandecji Nowy Sącz utrzymać remis. Na 10 minut przed zakończeniem pojedynku sędzia przyznał żółtą kartkę Szymonowi Tokarzowi z zespołu Sandecji Nowy Sącz. Chwilę później trener Chrobrego Głogów postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 84. minucie zastąpił zmęczonego Jakę Kolenca. Na boisko wszedł Mateusz Machaj, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 90. minucie boisko opuścili zawodnicy Chrobrego Głogów: Dennis van der Heijden, Dominik Dziąbek, a na ich miejsce weszli Mikołaj Lebedyński, Mateusz Bochniak. W doliczonej trzeciej minucie starcia żółtą kartkę dostał Gershon Koffie, piłkarz Sandecji Nowy Sącz. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy Sandecji Nowy Sącz otrzymali w meczu cztery żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy jedną żółtą. Drużyna Sandecji Nowy Sącz w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast zespół Chrobrego Głogów w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany.