1. liga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Sandecja to 85. klub w historii polskiej Ekstraklasy. Wszystko wskazuje na to, że będzie czwartym zespołem z Małopolski w najwyższej klasie rozgrywkowej, obok Wisły, Bruk-Bet Termaliki i Cracovii, o ile ta nie spadnie z Ekstraklasy. - Nie przewiduję żadnej mijanki i obydwa bliskie mi kluby będą grały w Ekstraklasie - powiedział Interii pomocnik sądeczan Mateusz Wdowiak, który został wypożyczony z "Pasów". Całą rozmowę z nim opublikujemy jutro. Sandecja wygrała w 31. kolejce ze Zniczem Pruszków 5-2 i jest już pewna awansu także dlatego, że porażki ponieśli jej rywale w walce o awans. GKS Katowice przegrał z Górnikiem Zabrze 0-1 (0-1), Olimpia Grudziądz z Chojniczanką Chojnice 0-1, a Miedź Legnica ze Stalą Mielec 1-2. Ekipę z Nowego Sącza mogą wyprzedzić już tylko piłkarze Zagłębia Sosnowiec, ale do Ekstraklasy awansują dwa zespoły. Dziewięć punktów mniej ma trzecia w tabeli Chojniczanka, ale piłkarze Sandecji byli lepsi w bezpośrednich meczach. Nowosądecki klub przekształcił się już w spółkę akcyjną, co jest wymogiem, by otrzymać licencję na grę na najwyższym szczeblu w Polsce. Ponieważ stadion w Nowym Sączu nie spełnia na razie wymogów ekstraklasowych, w ubiegłym tygodniu klub z Nowego Sącza podpisał umowę, na mocy której mecze Ekstraklasy zespół póki co rozgrywałby w Mielcu. Sandecja może już fetować sukces, ale to jeszcze nie koniec emocji na zapleczu Ekstraklasy, bo w walce o drugie miejsce, premiowane awansem, wciąż liczy się aż osiem zespołów. W środę poznaliśmy pierwszego spadkowicza z Nice I ligi. Jest nim MKS Kluczbork, który w 31. kolejce przegrywając ze Stomilem Olsztyn 1-2 stracił już nawet matematyczne szanse na uniknięcie degradacji. MZ, MB