Sandecja Nowy Sącz. Arkadiusz Aleksander: Zatrzymanie trenera Mroczkowskiego jest naszym priorytetem
- Trzon zespołu na pewno zostanie w klubie. Wiadomo, że drużyna musi zostać wzmocniona i na niektóre pozycje będziemy szukać zawodników – mówi Interii Arkadiusz Aleksander, pełnomocnik zarządu Sandecji ds. sportowych. Klub właśnie awansował do Ekstraklasy.

Kamil Kania, Interia: Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek, Sandecja awansowała do Ekstraklasy. Gratuluję Panu, zarówno jako pełnomocnikowi zarządu, jak i jako rodowitemu sądeczaninowi.
Arkadiusz Aleksander, pełnomocnik zarządu Sandecji ds. sportowych: - Dziękuję bardzo. Cóż, marzenia się spełniają. Kiedyś, jak byłem małym chłopakiem nie sądziłem nawet, że Sandecja może grać na tym samym poziomie rozgrywek co Legia Warszawa, a tak będzie za rok. Ja jako chłopak z Nowego Sącza mogę powiedzieć, że to olbrzymi sukces naszego środowiska piłkarskiego. Klub liczy sobie ponad 100 lat, więc najwyższy czas, żeby spróbować sił w Ekstraklasie (śmiech).
Umowa Radosława Mroczkowskiego wygasa po zakończeniu sezonu. Nie brakuje plotek o zainteresowaniu większych klubów. Czy klub podjął już działania, aby zatrzymać trenera?
- Zarząd rozmawia z trenerem. Mam nadzieję, że w najbliższych dniach sfinalizujemy całą sprawę. Zatrzymanie trenera Mroczkowskiego w Nowym Sączu jest naszym priorytetem.

Kadra Sandecji jest gotowa na grę w Ekstraklasie?
- Mamy zespół, który wywalczył awans, zrobił coś wyjątkowego dla tego klubu. Ci piłkarze na pewno dostaną szansę gry w Ekstraklasie. Trzon zespołu na pewno zostanie w klubie. Wiadomo, że drużyna musi zostać wzmocniona i na niektóre pozycje będziemy szukać zawodników.
Będziecie szukać w I lidze czy w Ekstraklasie?
- Chcielibyśmy poszukać piłkarzy z jakością. Jeśli chodzi o poziom I ligi to, moim zdaniem, mamy najlepszych zawodników na każdej pozycji. Nie chcemy się osłabiać. Chcemy jakoś zaistnieć w Ekstraklasie, a nie być epizodem jednosezonowym.
Czy doświadczeni piłkarze będą mogli liczyć na angaż w Sandecji czy będziecie chcieli postawić na nieco młodszych?
- Przede wszystkim będziemy szukać dobrych zawodników. Wiek to sprawa drugorzędna. Wiem, że w Polsce jest wiele klubów, w którym wiek jest bardzo istotny, ale my chcemy szukać piłkarzy, którzy dadzą nam jakość i podniosą umiejętności całego zespołu.
Nowy Sącz bardzo długo czekał na Ekstraklasę, ale wiadomo, że stadion Sandecji nie spełnia wymogów. Temat występów w Mielcu jest aktualny?
- Tak, to aktualna rzecz. Mamy podpisaną wstępną umowę na wynajem stadionu w Mielcu. Nasz obiekt będzie natomiast gruntownie przebudowany i chcielibyśmy to zrobić tak, aby te mecze w nowym roku były rozgrywane już w Nowym Sączu.
Rozmawiał: Kamil Kania







