Licznik zwycięstw Wisły Kraków od momentu wznowienia rozgrywek w Fortuna I lidze aktualnie pokazuje liczbę sześć. "Biała Gwiazda" odprawiała kolejno Resovię (2:0), Arkę Gdynia (3:1), Odrę Opole (2:1), GKS Katowice (3:1), GKS Tychy, aż w końcu, w miniony piątek - Skrę Częstochowa (3:0). Choć po rundzie jesiennej sytuacja drużyny w kontekście awansu do Ekstraklasy nie była zbyt dobra, teraz sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Podział punktów na szczycie. Dobre wieści dla Wisły Kraków Kapitalna seria wygranych sprawiła, że "Biała Gwiazda" przesunęła się już na trzecie miejsce w tabeli. Na koncie ma 42 punkty. Aktualna pozycja daje jej prawo gry w barażu o awans, ale... wciąż nie jest wykluczony scenariusz, w którym Wisła wywalczy bezpośredni awans. Po niedzielnych spotkaniach nadzieje kibiców na taki scenariusz mogły przybrać na sile. Wszystko z uwagi na fakt, że czołowe drużyny tabeli - liderujący ŁKS i drugi Ruch Chorzów w bezpośrednim pojedynku podzieliły się punktami. Padł remis, 3:3. Już do przerwy na stadionie w Gliwicach, który gościł ten pojedynek padły aż cztery gole, a na tablicy wyników widniał remis. Po zmianie stron w 81. minucie samobójcze trafienie zaliczył Maciej Sadlok, co dało prowadzenie ŁKS-owi. "Niebiescy" wyrównali w... jedenastej minucie doliczonego czasu gry. Bramka doświadczonego Tomasza Foszmańczyka "uratowała" punkt. Drużyna z Łodzi prowadzi w tabeli z dorobkiem 48 punktów. Ruch ma ich na koncie 46.