Ranking Ekstraklasy - kliknij! Lewy pomocnik "Niebieskich" w Ekstraklasie zdobył dotychczas jednego gola. Udało mu się trafić w październikowym spotkaniu z Koroną (4-0) w 13. kolejce. Dziś mógł zdobyć bramkę numer 2. Po szybkiej kontrze wydawało się, że zagra do dobrze ustawionego Patryka Lipskiego, tymczasem huknął sponad dwudziestu metrów, tak, że Jakub Szmatuła nawet nie drgnął w bramce. Piłka trafiła w słupek. - Szkoda, że nie wpadło, bo byłaby piękna bramka, która dałaby nam trzy punkty. To było bowiem spotkanie do pierwszej bramki, kto by strzelił, ten by wygrał. Ogólnie jednak spotkanie na remis. Oba zespoły ustawiły się defensywnie tak, żeby nie stracić bramki - powiedział Moneta. - My skupiamy się na kolejnym meczu. Nie przegraliśmy i podtrzymujemy swoją serię. Walczymy dalej - mówi ambitny zawodnik. Po 27 kolejkach Ruch w tabeli jest 13 z 30 punktami na koncie. Za tydzień "Niebieskich" czeka wyjazdowy mecz z Koroną, a potem jeszcze spotkania z Pogonią i Lechem. Michał Zichlarz, Chorzów Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy