"Krótko mówiąc nie wyszedł nam ten mecz. Nasze problemy zaczęły się w momencie zejścia z boiska Filipa Starzyńskiego" - komentował spotkanie trener Ruchu Waldemar Fornalik. Starzyński musiał opuścić boisko już w 25. minucie z powodu kontuzji. Obawiano się, że piłkarz złamał żebra. Prześwietlenie rentgenowskie nie wykazało jednak złamania - informuje oficjalna strona Ruchu. Dziś zawodnik ma przejść szczegółowe badania, USG i ewentualnie tomografię komputerową.