Chorzowianie w poniedziałek wrócili ze zgrupowania w Hiszpanii i musieli się zmierzyć z radykalną zmianą warunków pogodowych na zimowe. "W sparingach większość bramek straciliśmy po zwykłych, ludzkich błędach. Będziemy chcieli dokonać takich korekt, by w jedenastce meczowej znaleźli się zawodnicy, którzy zagwarantują najmniejszą ilość pomyłek" - podkreślił szkoleniowiec ostatniego zespołu w tabeli. Nie wiadomo, czy w sytuacji, kiedy klub odwołał się od zakazu transferowego może potwierdzić Bułgara Milena Gamakowa, który ma być wypożyczony z gdańskiej Lechii i był z Ruchem w Hiszpanii. Fornalik nie ukrywał, że liczy, iż jego drużyna zostanie jeszcze wzmocniona. "Okienko transferowe jest otwarte do 28 lutego, więc może się wszystko wydarzyć. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie" - dodał trener. "Cel na najbliższe pół roku jest prosty, czyli utrzymanie. Mieliśmy trochę pecha, bo aż sześć meczów przegraliśmy 1-2. Myślami jesteśmy przy najbliższym z Cracovią, który uważamy za najważniejszy. Mam nadzieję, że wspólnie ze sztabem szkoleniowym i kibicami damy radę i się utrzymamy" - dodał pomocnik Patryk Lipski. Mecz obu drużyn w Krakowie zakończył się remisem 1-1. Początek piątkowego spotkania w Chorzowie o godz. 18.00.Terminarz i tabela EkstraklasyRanking Ekstraklasy - kliknij!