W kwietniu Lipski złożył wniosek o jednostronne rozwiązanie kontraktu, którego przyczyną były dwumiesięczne zaległości z opłaceniem pensji piłkarza. 11 maja wniosek został rozpatrzony pozytywnie i pomocnik stał się wolnym zawodnikiem. Lipski w swoim oświadczeniu stwierdził, że dzień przed oficjalną decyzją PZPN spotkał się z przedstawicielami klubu, ale porozumienia, z powodu nieustannych zmian ustaleń przez klub, nie udało się jednak osiągnąć. Fani Ruchu Chorzów mają swoje zdanie na temat odejścia piłkarza z klubu. Oto co można przeczytać w oświadczeniu, skierowanym przez kibiców do Patryka Lipskiego, zamieszczonym na stronie Niebiescy.pl: "Nasza ukochana drużyna zaczyna za chwilę walkę o utrzymanie w lidze. W Niebieskich szeregach pełna mobilizacja - na pokład ręce położyli wszyscy: piłkarze, nowy sztab szkoleniowy, działacze i my Kibice. Wszyscy poza jednym niewdzięcznym osobnikiem... Osobnikiem, który Ruchowi zawdzięcza wszystko. To Klub z Cichej wyciągnął go z zachodniopomorskiej prowincji, zbudował jako piłkarza, dał szansę i wypromował. To dzięki Niebieskim trafił do młodzieżowej reprezentacji Polski. Ruchowi i ludziom z Cichej zawdzięcza niemal całe swoje piłkarskie życie, by na koniec ten Klub zdradzić. Patryk, gdy zacząłeś grać w pierwszej drużynie, szybko stałeś się naszym idolem. Twoja gra często prowadziła drużynę do zwycięstw. Cieszyliśmy się, że drużyna oparta jest na młodych, ambitnych chłopakach, takich jak ty. Ci młodsi kibice uważali cię za gwiazdę, chcieli się na tobie wzorować, dumnie chodzili w koszulkach z twoim nazwiskiem. Ci starsi nosili cię na rękach po wygranych Wielkich Derbach Śląska z Górnikiem, wspieraliśmy cię i całą drużynę, gdy przegrywaliście mecz za meczem wiosną ubiegłego roku. Sam wielokrotnie podkreślałeś, jak ważni są dla ciebie kibice, czuliśmy, że jesteś jednym z nas. Pomyliliśmy się. Tak samo czuła drużyna, która widziała w tobie partnera, dobrego piłkarza, który dużo znaczy na boisku i może go pociągnąć w trudnych chwilach. Nie kryłeś się z marzeniami o zrobieniu kariery, wyjeździe za granicę. To normalne, każdy ma swoje ambicje. Ale wskazywałeś też, że chcesz ze wszystkich sił pomóc Ruchowi. Teraz jednak, gdy Niebiescy najbardziej potrzebują pomocy, ty się od nich odwróciłeś. Zdradziłeś kolegów z szatni. Pewnie każdy z nich mógł złożyć podobny wniosek do PZPN, ale - co pewnie cię dziwi, nas w ogóle - żaden tego nie zrobił. Wszyscy, poza tobą, mają bowiem świadomość jak ważny czas nadszedł dla tego Klubu. Teraz to na boisku ważą się jego dalsze losy. Wszyscy się mobilizują, myślą o ratowaniu ekstraklasy, czują więź z Niebieskimi barwami i wielką odpowiedzialność. Ty masz to wszystko gdzieś. Wbiłeś im nóż w plecy, myśląc tylko o sobie i swojej "karierze". Możemy ci zapowiedzieć - z takim podejściem kariery nie zrobisz nigdzie. Wspomnisz kiedyś nasze słowa. Zdradziłeś trenerów - zarówno tych, którzy jeszcze przed chwila pracowali przy Cichej, jak i tych nowych, którzy pewnie liczyli na twoją pomoc w zbliżającej się walce o przetrwanie. Zdradziłeś nas kibiców. Tych starszych i młodszych. Jak wytłumaczyć teraz dzieciom zapatrzonym w ciebie, że wypiąłeś się na ich ukochany klub? Jakoś im to wyjaśnimy, ale nie obejdzie się bez słów: zdrajca, judasz, człowiek bez honoru. Bo ty honoru nie masz za grosz, swoim jednym ruchem straciłeś cały nasz szacunek. Ruch dał ci wszystko, a ty - wiemy, że już od jakiegoś czasu - szukałeś okazji, żeby go po prostu wydymać. Okłamałeś nas kilka dni temu, kiedy zarzekałeś się, że chcesz zostać i pomóc. Czas pokazał, że nie zasługiwałeś na nr 10 na koszulce. W przeszłości grało z nim wielu wybitnych zawodników, Niebieskich legend, którym ty nie dorastasz nawet do pięt. Dlatego oddaj swoją koszulkę! Nie jesteś godny ani noszenia "10" na plecach, a w szczególności eRki na piersi. DLA NIEWDZIĘCZNYCH ZDRAJCÓW NIE MA U NAS MIEJSCA! Dla umotywowania naszej decyzji przytoczyć możemy propozycję, że My jako kibice chcieliśmy uregulować zaległości, jakie w płatnościach miał Patryk. Otrzymaliśmy od niego jednoznaczną odpowiedź, że nie chodzi o pieniądze. Skoro nie o pieniądze, o które toczył się spór, który rozstrzygał PZPN to o co w takim razie... Czyżby jakieś inne plany i propozycje!? Apelujemy również do Klubu, aby w przyszłości bardziej się zastanowił zanim pozwoli jakiemuś zawodnikowi na grę z numerem 10. Ten numer nie zasługuje na to, by nosił go kolejny pseudograjek bez honoru. Patryk, Ruch sobie bez ciebie poradzi, ty bez Ruchu już niekoniecznie... Apelujemy także, aby koszulki z nazwiskiem Lipski pozostały jedynie smutną pamiątką w domowej szafie. Na Cichej już nie ma dla nich miejsca. Jedno jest pewne, można zyskać bezgraniczną sympatię kibiców Ruchu, o czym wielu piłkarzy może zaświadczyć. Jednak jak to z szacunkiem bywa, ciężko go zdobyć, jednak stracić bardzo łatwo. Szkoda, że wybrałeś ciemną stronę mocy... Bez pozdrowień"Grupy Kibicowskie Ruchu Chorzów