Po pierwszej części rozgrywek beniaminek I ligi jest na przedostatnim miejscu w tabeli z 17 punktami na koncie. Po słabszym początku w końcówce udało się zdobyć kilka punktów i drużyna prowadzona przez trenera Mirosława Smyłę dalej ma szansę na utrzymanie. Do bezpiecznej strefy brakuje ledwie czterech punków. Żeby jednak myśleć o utrzymaniu, to potrzebne są wzmocnienia. Do Rozwoju ma trafić nowy bramkarz. Mówi się o Przyrowskim lub Szumskim. Ten pierwszy latem trafił do Górnika. W zabrzańskiej jedenastce zaczął sezon w pierwszym składzie, ale potem, po serii słabych gier, wylądował na ławce rezerwowych, żeby po przyjściu Radosława Janukiewicza, stać się golkiperem numer 3. Szumski z kolei, po okresie przebywania w kadrze Piasta, jesień spędził w trzecioligowych rezerwach Legii. Teraz znowu może trafić na Górny Śląsk. Podobnie, jak Dariusz Kłus. Wychowanek GKS Jastrzębie gra obecnie w Olimpii Grudziądz. Jesienią, z powodu kontuzji nogi, mało co jednak występował. Teraz wszystko jest już w porządku i w styczniu doświadczony pomocnik wznawia przygotowania do rundy rewanżowej. Latem piłkarza chciał pozyskać GKS Tychy. Kłus, 124 występy w Ekstraklasie w barwach Odry, ŁKS-u i Cracovii, do czerwca przyszłego roku ma jednak ważny kontrakt z klubem z Grudziądza, który podobnie jak Rozwój, też czeka wiosną walka o utrzymanie się na boiskach pierwszej ligi. Póki co Olimpia, z ledwie 14 punktami na koncie, zamyka ligową tabelę. Michał Zichlarz Wyniki, terminarz i tabela I ligi