Napis na płocie pojawił się kilka dni temu. Władze klubu są zszokowane i odcinają się od tego typu zachowań. - Sam napisu nie widziałem, ale wiem, że był. Mówię jasno: nie ma przyzwolenia na tego typu zachowanie. Ten chłopak gra w barwach ROW-u, zostawia zdrowie na boisku i nie może być obiektem takich ataków - powiedział prezes klubu Grzegorz Janik w rozmowie z portalem rybnik.naszemiasto.pl. "Apeluję do sympatyków piłki nożnej w Rybniku, żeby nie wiązali naszego klubu z poglądami rasistowskimi. Podobne incydenty uderzają przecież w całe środowisko piłkarskie. Podkreślam także, że w pracy wychowawczej z młodzieżą promujemy pozytywne wartości fair play i tolerancji do przeciwnika, niezależnie od reprezentowanej narodowości" - napisał w oświadczeniu prezes Janik. Postępowanie w tej sprawie po zawiadomieniu klubu wszczęła policja. Idrissa Cisse to senegalski napastnik. Zanim pojawił się w Rybniku grał w LZS Piotrówka, Ruchu Radzionków i Okocimskim Brzesko. Energetyk ROW w tym sezonie dostał już karę 5 tys. zł grzywny w zawieszeniu za rasistowskie okrzyki podczas meczu pierwszej ligi w Brzesku.