Kibice obecni 22 lutego na trybunach Stadionu Śląskiego chyba do końca życia nie zapomną pojedynku miejscowego Ruchu z Wisłą Kraków. Słynny "Kocioł Czarownic" wypełnił się niemal do ostatniego miejsca, dzięki czemu pobito frekwencyjny rekord XXI na meczu ligowym. Co warte uznania, stało się to nie w PKO BP Ekstraklasie, a na jej zapleczu. Do pełni szczęścia widzom brakowało tylko zaciętego widowiska. Inny plan mieli jednak piłkarze Wisły Kraków. "Biała Gwiazda" zdecydowanie lepiej poradziła sobie z gorącą atmosferą i wygrała aż 5:0. Hat-trickiem popisał się Angel Rodado. Po trafieniu dorzucili natomiast Mariusz Kutwa oraz Angel Baena. Podczas gdy w strefie stadionu wydzielonej dla gości trwało wielkie święto, fani w niebieskich koszulkach w drugiej połowie zaczęli stopniowo opuszczać stadion. Był to smutny widok dla przedstawicieli gospodarzy, którzy ani razu nie pokonali golkipera przyjezdnych i nie dali swoim kibicom choćby najmniejszego powodu do radości. "Mam świadomość, jak wygląda wynik. Dziś przeżyliśmy koszmar. Nie udźwignęliśmy ciężaru meczu. Po drugiej bramce zeszło z nas powietrze. Staraliśmy się zmobilizować w przerwie, na początku drugiej połowy mieliśmy kilka szans, ale gdy Wisła strzeliła czwartą bramkę, było już bardzo ciężko" - mówił załamany trener Dawid Szulczek. A w mediach społecznościowych mnóstwo osób nie zostawiało na jego piłkarzach suchej nitki. Prezydent Chorzowa niezadowolony z postawy piłkarzy. Padły gorzkie słowa W końcu, po kilku dniach, przemówił także prezydent miasta. I kompletnie zaskoczył, ponieważ on także nie miał litości, czym wywołał niemałe zamieszanie w przestrzeni wirtualnej. "Dziś już na chłodno, ale trzeba to jasno powiedzieć, że piłkarze i sztab trenerski przynieśli wstyd Ruchowi, dając się pobić we wstydliwy sposób przy historycznie najwyższej frekwencji w meczu ligowym w XXI wieku. Nie przystoi to w tak Wielkim Klubie. Dzisiaj tylko zwycięstwo" - napisał w serwisie X Szymon Michałek, chcąc zmotywować zawodników przed najbliższym spotkaniem. Pod wpisem polityka od razu zrobiło się gorąco. "Jako prezydent miasta uwaza Pan, że słowo wstyd jest adekwatne do sytuacji czy to zabieg na zbicie kapitału politycznego? Tylko to drugie daje choć cień zrozumienia" - stwierdził choćby pan Tomasz. "Wydaje mi się, że osoba na takim stanowisku powinna unikać takich określeń jak: "przynieśli wstyd", "dali się pobić we wstydliwy sposób"... Bez przesady, to tylko sport, a takie zaoranie ze strony władz, jakby nie patrzeć, może tylko więcej złego przynieść. Głos kibola" - dodał inny z użytkowników. Nie brakowało też osób pochwalających post włodarza miasta. A czy motywacja ze strony prezydenta oczekiwany skutek? Dowiemy się tego we wtorkowy wieczór. O godzinie 20:00 Ruch zmierzy się u siebie z Koroną Kielce w ćwierćfinale Pucharu Polski.